czwartek, maja 30, 2019

193. [WZNOWIENIE] AGATA PRZYBYŁEK - SERIA: NIE ZMIENIŁ SIĘ TYLKO BLOND

193.  [WZNOWIENIE] AGATA PRZYBYŁEK - SERIA: NIE ZMIENIŁ SIĘ TYLKO BLOND
Książka ,,Nie zmienił się tylko blond" była niczym kluczem do sukcesu Agaty Przybyłek. Debiut, który rozpoczął twórczą podróż autorki. Dziś znana w świecie literackim, uwielbiana przez tłumy, z każdą nową powieścią kradnie serca wielu czytelnikom. 
I pomyśleć, że stworzona przez nią historia miała uleczyć jej złamane serce, a przyniosła tyle cudowności.
Wydawnictwo Czwarta Strona postanowiła na nowo wydać całą serię w pięknej odsłonie, ku mojej ogromnej radości.

PREMIERA WZNOWIENIA SERII:  05.06.2019


AGATA PRZYBYŁEK:

  • NIE ZMIENIŁ SIĘ TYLKO BLOND
  • NIESZCZĘŚCIA CHODZĄ STADAMI
  • GRZECHU WARTA







Fabuła:
NIE ZMIENIŁ SIĘ TYLKO BLOND (TOM I)

Iwonka ma męża, czwórkę dzieci i sielankowe życie. Mąż ma sklep z bielizną i biuściastą kochankę Adelę. Iwonka dowiaduje się, że w wieku 37 lat zostanie babcią. Przepis na dramat? Nigdy w życiu! „Nie zmienił się tylko blond” to pełna humoru powieść o kobiecie, która musi na nowo poukładać sobie życie. Urzeknie czytelniczki w każdym wieku, bez względu na to, czy są blondynkami, czy też nie!



NIESZCZĘŚCIA CHODZĄ STADAMI (TOM II)

Halina, matka Iwonki – bohaterki znanej z „Nie zmienił się tylko blond” – nie może pogodzić się z wyprowadzką córki oraz wnuków z domu. Lekarstwem na złe samopoczucie starszej pani ma okazać się przyjazd jej córki chrzestnej – Martusi. Dziewczyna wraca do Sosenek po kilku latach pobytu w Anglii. Przywozi ze sobą dwójkę dzieci: kilkuletnią Marysię i trzymiesięcznego Krzysia. Kiedy Halina odkrywa, że chłopiec jest czarnoskóry, robi wszystko, by nie dowiedział się o tym żaden mieszkaniec wsi i… żeby chrześnica jak najszybciej wyprowadziła się z jej domu. Starsza pani każe usunąć wszelkie „luksusy”, zarządza cowieczorne wyłączanie prądu, karmi Martusię zdrowym, prostym jedzeniem (czytaj: głodzi). Brzmi tragicznie? Niekoniecznie! „Nieszczęścia chodzą stadami” to najzabawniejsza kobieca powieść! Los uśmiecha się do tego, kto się śmieje. Zwłaszcza jeżeli pomogą przyjaciele, a właściwie ten jeden przyjaciel, który z czasem zaczyna być kimś więcej.



GRZECHU WARTA (TOM III)

Agata, córka Iwonki – bohaterki znanej z „Nie zmienił się tylko blond” i wnuczka Haliny z książki „Nieszczęścia chodzą stadami” – wraca do rodzinnego domu na wakacje. Niestety szybko okazuje się, że nie ma tam ani odrobiny prywatności. Postanawia więc zamieszkać u dziadków, by w spokoju rozkoszować się urokami lata. Nic jednak nie idzie tak, jak zaplanowała… Dokąd zaprowadzi Agatę nadmierna kontrola babci Halinki? I gdzie w tym wszystkim miejsce na miłość? Pełna bezpretensjonalnego humoru, lekka opowieść o dziewczynie, która, chcąc uwolnić się od nadopiekuńczej rodziny, na zawsze zmieniła swoje życie.




źródło opisu: http://czwartastrona.pl/


Moja opinia:
Już bardzo dawno chciałam zapoznać się z serią ,,Nie zmienił się tylko blond", lecz ciągle nie mogłam odnaleźć całego dostępnego pakietu. Jednak Wydawnictwo Czwarta Strona postanowiła sprawić wielką niespodziankę fanom, wydając piękne wznowienie całej serii. Wizualnie prezentuje się ona pięknie. Ogromnie byłam ciekawa, książek, które przyniosły ogromny sukces młodej pisarce. 
Pierwszy tom ,,Nie zmienił się tylko blond" to pełna humoru opowieść o Iwonce, która wiodła w miarę spokojne życie, aż  kiedy w ciągu jednego dnia, dowiaduje się o zdradzie męża i o tym że zostanie młodą babcią. Pakuje się w raz  z czwórką dzieci i ciężarną wybranką syna do Sosenek.  Jej mama Halina przyjmuje ich z otwartymi ramionami. 
Ani przez chwilę nie brakuje wesołych zwrotów akcji. Cała paleta ciekawych bohaterów, sprawia, że ani razu nie wieje nudą.
Z książką spędziłam naprawdę przyjemny czas. Otuliła moje zszargane nerwy, przynosząc ulgę i wytchnienie po ciężkim dniu. 
Drugi tom ,,Nieszczęścia chodzą parami" na nowo zabiera nas do malowniczych Sosenek. Tym razem, możemy częściej obserwować poczynania Haliny, która swoją nadgorliwością potrafi doprowadzić do białej gorączki. Na nowo uruchamia swój potencjał, kiedy przyjmuje pod swój dach córkę chrzestną Martusię. Młoda dziewczyna po kilku latach wraca z Anglii. Nie jest sama. Wraz z nią przyjeżdża jej kilkuletnia córka Marysia oraz trzymiesięczny synek Krzyś. Marta ma za sobą burzliwą przeszłość, chcę w Polsce na nowo ułożyć swoje życie. 
W drugiej części nie brakuje poczucia humoru autorki, który tak lubię. Jednak są momenty melancholijne, które zdecydowanie działają na plus całej powieści. Agata Przybyłek ma talent do tworzenia bohaterów, którzy wzbudzają w czytelniku wiele emocji. Pisze o życiu, ukazując jego gorycz, jak i piękno, sprawiając, że w tworzonych przez nią historii, po prostu się można zatracić.
Trzeci tom ,,Grzechu warta" podobał mi się najbardziej z całej serii. A to za sprawą głównej bohaterki Agaty, która jest córką Iwonki. Wraca na wakacje do domu, jednak musi się tam zmierzyć z brakiem prywatności. Przekonana, że u babci Haliny znajdzie spokój, przeprowadza się do niej. Nie sądziła, że tak mogła się pomylić, ponieważ jest tam traktowana jak mała dziewczynka. Niezwykle bawiły mnie ciągłe pojawiające się spięcia między Haliną, a Agatą. Takie to było życiowe. A sama Halina w tej części przechodzi samą siebie. Jednak to jej postać przynosi całej serii ogrom barw.
Agata jest młodą, dziewczyną z głową pełną marzeń. Jednak cechuje ją młodzieńcza naiwność, która momentami ją gubiła. Miłosny wątek, który się tu pojawił działa jak najbardziej na plus.
W tej części, można zaobserwować rozkwit autorki i jej próbę tworzenia czegoś nowego. Widać, że z każdą kolejną książką jest tylko lepiej. W trzeciej części nie brakuje emocji. Historia Agaty pochłonęła mnie na cały wieczór, zabierając w świat, w którym było mi tak po prostu dobrze.
Ogromnie się cieszę, że wreszcie mogłam zapoznać się z całą serią ,,Nie zmienił się tylko blond" skradła moje serce. Przyniosła mi wiele radości i czytelniczego zadowolenia. Jeśli szukacie pomysłu na prezent dla mamy, babci, czy przyjaciółki, polecam Wam całą serię. 
Moje uwielbienie do twórczości Agaty Przybyłek jeszcze bardziej wzrosło i czekam na Jej kolejne perełki. Miejsce na półce się znajdzie. 


Moja ocena:

TOM I - 7/10
TOM II - 8/10
TOM III 8,5/10


Informacje o książce:
Autor: Agata Przybyłek
Data ukazania: 2019.06.05
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania:2019
Oprawa:miękka
Liczba stron:


Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję  wydawnictwu:




niedziela, maja 26, 2019

192. [PRZEDPREMIEROWO] SHERYL BROWNE - OPIEKUNKA

192. [PRZEDPREMIEROWO] SHERYL BROWNE - OPIEKUNKA
Czasami wpuszczamy przypadkowo w nasze życie, osoby, które zmieniają je o 180 stopni. Jedna chwila wystarczy, aby nic już nie było takie jak wcześniej.
Czasami dając dobro, nie zdajemy sobie sprawy ile zła czai się na naszej drodze.

SHERYL BROWNE - OPIEKUNKA
PREMIERA: 05.06.2019





Fabuła:
Melissa i Mark Cainowie są szczęśliwi, że znaleźli Jade, opiekunkę, która ma doskonały kontakt z małymi dziećmi. Jade ma za sobą dramatyczne przeżycia – widziała, jak jej dom spłonął. Dlatego tym bardziej potrzebuje wokół siebie kochającej rodziny. Przygarnięcie jej pod dach wydaje się w tej sytuacji znakomitym rozwiązaniem. Mark pracuje jako oficer policji i całymi dniami nie ma go w domu, a Melissa zmaga się z prowadzeniem własnej firmy. Rodzina staje się coraz bardziej zależna od opiekunki, która z ochotą pomaga domownikom. Kiedy Melissa zaczyna popadać w depresję, Jade przejmuje większość obowiązków. Wkrótce Mark zauważa zmianę atmosfery w domu. Zaczyna przyglądać się bliżej idealnej z pozoru opiekunce i to, co odkrywa, wstrząsa nim do głębi. Zaczyna się domyślać, o co może jej tak naprawdę chodzić…




Moja opinia:
Ostatnim czasem potrzebuję, aby książka, zaciekawiła mnie od pierwszych stron, inaczej może kilka dni przeleżeć nietknięta, aż do momentu mojego zmuszenia się do czytania. Jednak w przypadku ,,Opiekunki" zaintrygowała mnie fabuła, a okładka porusza mroczne zakamarki wyobraźni. Kiedy rozpoczęłam lekturę, spodobała mi się od pierwszych stron, do tego stopnia, że przeczytałam ją w jeden wieczór. Nie mogłam się od niej oderwać. Nie zasnęłabym spokojnie, nie znając finału historii Melissy, Marka oraz Jade. 
To właśnie wspominania wcześniej Jade, jest głównym źródłem zamieszania w życiu szczęśliwego małżeństwa. Nie chcę wam, za wiele zdradzać z fabuły, ponieważ nie chcę odbierać Wam zabawy z czytania i łączenia kropek.
Mimo, że wiele można się domyśleć w trakcie poznawania historii to momentami atmosfera jest tak gęsta, że nie można spokojnie wysiedzieć. Duży w tym swój udział ma tytułowa opiekunka. 
Zwrotów akcji nie brakuje, a zakończenie mnie w pełni usatysfakcjonowało. 
W moim odczuciu  ,,Opiekunka" to ciekawa propozycja thrillera, który w dużej mierze skupia się na relacjach międzyludzkich.  Ciekawi bohaterowie, fabuła i chociaż główny motyw dość często się pojawia w literaturze tego pokroju to ja bawiłam się bardzo dobrze przy tej pozycji. Zaciekawiła mnie do tego stopnia, że nie potrafiłam jej odłożyć, ani na chwilę. 
Warto zabrać ją na zbliżające się wakacje.

Moja ocena:
7/10



Informacje o książce:
Autor:
Tytuł:
Sheryl Browne
Opiekunka
Wydawnictwo: W.A.B.
Data premiery:05.06..2019
Oprawa:miękka
Liczba stron:400

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję  wydawnictwu:







sobota, maja 18, 2019

191. [PRZEDPREMIEROWO] KATHLEEN BARBER - CZY JUŻ ZASNĘŁAŚ

191. [PRZEDPREMIEROWO] KATHLEEN BARBER - CZY JUŻ ZASNĘŁAŚ
Rodzina powinna nas wspierać, pomagać w trudnych chwilach. W otoczeniu najbliższych  szukamy bezpieczeństwa oraz miłości. Jednak czasem, nie możemy na to liczyć, a z kłopotami zostajemy zupełnie sami. 

KATHLEEN BARBER - CZY JUŻ ZASNĘŁAŚ
PREMIERA: 05.06.2019




Fabuła:
Josie przez ostatnie dziesięć lat próbowała uciec od wydarzeń z przeszłości. Jej ojca zamordowano we własnym domu, matka porzuciła dwie córki, by wstąpić do sekty, a siostra ją zdradziła. Kiedy Josie udało się wreszcie ułożyć życie w Nowym Jorku i znaleźć właściwego faceta, przeszłość powróciła w najgorszy z możliwych sposobów.

Rodzinna tragedia nieoczekiwanie staje się tematem najpopularniejszego internetowego podcastu. Reporterka Poppy Parnell robi oszałamiającą karierę na śledztwie, które sprawia, że sekrety z życia Josie lądują na ekranach smartfonów ludzi w całym kraju. Jej przeszłość, tajemnice i nazwisko stają się hasztagami na Twitterze. Czy da się ocalić przyszłość, jeśli przeszłość stała się najpopularniejszym trendem w social mediach?



Moja opinia:
Motyw rodziny i jej mrocznych tajemnic jest moim ulubionym w thrillerach psychologicznych. Dlatego po takie książki sięgam najczęściej. Opis ,,Czy już zasnęłaś" bardzo mnie zaintrygował, ponieważ fanką ,,Wielkich kłamstewek" i ,,Ostrych przedmiotów" jestem to liczyłam na równie dobrą lekturę i w tym przypadku.  
Książka ,,Czy już zasnęłaś" sporo namieszała w mojej głowie, po zakończeniu miałam  spory mętlik. Do napisania kilku słów, zbierałam się dwa tygodnie. Nie była to zła książka, ponieważ do tej chwili nie mam problemu sobie przypomnieć, o czym była i jakie emocje we mnie wywołała. Jednakże, po zapoznaniu się z opisem, nastawiłam się na zupełnie inną opowieść niż ta, która została przedstawiona. 
Autorka porusza kilka ważnych aspektów. Mianowicie, ukazuje nam jak społeczeństwo łatwo wydaje wyroki, często szykanuje chowając się w czeluściach internetu. Zapomina się, że po drugiej stronie jest człowiek z uczuciami, który musi zmierzyć się z własnym bólem po stracie bliskiej osoby, to także z ohydnymi komentarzami. Autorka również chce zwrócić naszą uwagę, na to, że najczęściej za nasze błędy płaci cała nasza rodzina. 
,,Czy już zasnęłaś" nie jest złą książką, wywołała we mnie mieszane uczucia. Miałam również spory niedosyt, po tak spektakularnym opisie.  Jednak dodatkowo wspomnę, że czyta się ją błyskawicznie, potrafi zaciekawić i zaintrygować, lecz ja liczyłam na coś więcej.


Moja ocena:
6/10


Informacje o książce:
Autor:
Tytuł:
Kathleen Barber
Czy już zasnęłaś
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania:2019
Oprawa:miękka
Liczba stron:352

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję wydawnictwu:

sobota, maja 18, 2019

190. MAGDA STACHULA - OSZUKANA

190. MAGDA STACHULA - OSZUKANA
Czasami staramy się zrobić wszystko, aby uciec od goniących nas konsekwencji. Staramy się żyć normalnie, oszukując samych siebie i myśląc, że przeszłość nas nie dopadnie.
Jednak dzień zapłaty za złe czyny, upomina się o nas szybciej niż przypuszczaliśmy.

MAGDA STACHULA - OSZUKANA
PREMIERA 15.05.19




Fabuła:
Jestem Lena, mam dwadzieścia trzy lata, interesuję się fotografią, mieszkam w uroczej willi nad jeziorem. W wielkim domu, otoczonym lasem, tylko ja, mój chłopak i nasz pies. Jednym wyda się to romantyczne, innym mroczne, nic z powyższych, dla mnie to prostu idealna kryjówka. Musiałam uciekać, musiałam się gdzieś schować, nie chciałam umrzeć. Żyję chwilą, stronię od ludzi, codziennie przekonuję siebie, że moje wcześniejsze życie nie istniało. Tak jest prościej. Gdy się w kółko powtarza kłamstwa, w końcu zaczyna się w nie wierzyć. Ale to tylko część prawdy o mnie. Tak jak Ty mam swoje tajemnice i lęki. Najbardziej boję się, że jeśli przeszłość mnie odnajdzie, zginę! To co mi się przydarzyło, równie dobrze mogło spotkać Ciebie. Uważaj na siebie i pamiętaj, niektórzy ludzie kłamią.


Moja opinia:
Czy dobra passa do wydania intrygujących i dobrych książek, kiedyś się kończy? Zapewne tak, przychodzi taki moment, że autor nie jest już w stanie niczym nowym zaskoczyć czytelnika. Jednak nie dotyczy to Magdy Stachuli, która ukazuje swój talent po raz czwarty.
Kolejny raz porwała mnie w mroczny, tajemniczy świat, gdzie ukazana jest ta gorsza ludzka odsłona. 
Autorka doskonale odnalazła się w gatunku domestic noir. Zawiła fabuła, która trzyma w napięciu od pierwszych stron. Czasowe przeskoki, narracja pierwszoosobowa, przedstawiona przez trzech bohaterów powoduje, że historia Leny wciąga do tego stopnia, że zatracamy się w tym mrocznym świecie. 
Autorka swoim stylem pisania, tak działała na moją wyobraźnię, że czasami się wręcz bałam. Czułam strach i napięcie, a w kulminacyjnych momentach byłam równie przerażona jak główna bohaterka Lena.
Do ostatnich stron nie można pojąć co tak naprawdę się wydarzyło. Liczne zwroty akcji i fałszywe tropy sprawiają, że prawda zamiast się do nas przybliżać, ciągle się oddala. 
Jeśli sięgnięcie po ,,Oszukaną" zarezerwujcie sobie cały wieczór. Nie oderwiecie się od niej ani na chwilę. Zawiła fabuła, mylące tropy i to napięcie spowoduje, że wręcz uzależnicie się od tej historii.
Polecam!

Moja ocena:
8,5/10



Informacje o książce:
Autor:
Tytuł:
Magda Stachula
Oszukana
Wydawnictwo: Edipresse
Rok wydania:2019
Oprawa:miękka
Liczba stron:368


Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję  wydawnictwu:




środa, maja 15, 2019

189. [PREMIEROWO] AGATA PRZYBYŁEK - MIŁOŚĆ I INNE NIESZCZĘŚCIA

189. [PREMIEROWO] AGATA PRZYBYŁEK - MIŁOŚĆ I INNE NIESZCZĘŚCIA
Kiedy smutno jest Ci i źle, książki od Agaty Przybyłek czytaj wnet.
Humor, dobra zabawa z prozą, życia się przeplata.
Raz jest uśmiech,  a raz łzy, lecz nigdy książka nie rozczaruje Cię.
Więc czytaj śmiało i dobrych emocji sobie nie żałuj.

PREMIERA 15.05.2019
AGATA PRZYBYŁEK - MIŁOŚĆ I INNE NIESZCZĘŚCIA





Fabuła:
Małgosia jest szczęśliwą żoną, matką i właścicielką plantacji lawendy. Jej mąż, Wojtek, niespodziewanie ulega wypadkowi i trafia do szpitala. Małgosia musi zająć się jego warsztatem samochodowym, lecz nie ma o tym bladego pojęcia. Przypadkiem odkrywa pewien mroczny sekret…

Wiadomość o wypadku Wojtka cieszy mamę Małgosi, która nigdy nie przepadała za zięciem. Sabina postanawia wykorzystać jego nieobecność w domu i przedstawia córce pewnego bardzo przystojnego młodego policjanta Fabiana… Wymyśla zwariowany plan, ale czy uda jej się go zrealizować? Czy można zmusić kogoś do miłości?



Moja opinia:
Zapewne każdy z nas ma autora, czy autorkę, gdzie po ich książki sięga w ciemno. Ja mam tak w przypadku z twórczością Agaty Przybyłek. Kiedy tylko widzę w zapowiedziach nową powieść, pełna ekscytacji, zacieram ręce. Jestem zawsze przekonana, że czeka mnie cudowny czas w towarzystwie, dobrej książki.
,,Miłość i inne nieszczęścia"  to czwarty tom o perypetiach czterech sióstr, tym razem autorka skupiła się na Małgosi, którą mamy okazję poznać bliżej. Do tej pory pojawiała się sporadycznie. Na pierwszy rzut oka, można pomyśleć, że jest ona szczęśliwą matką, żoną i właścicielką plantacji lawendy.  Jednak całe życie, Gosia musiała udowadniać swoją wartość matce. Jej mąż ulega wypadkowi, więc na jej barkach spoczywa prowadzenie działalności Wojtka. Przypadek chciał, że przy okazji wyszła nie lada afera, ten kryminalny wątek nadał sporej dynamiki akcji całej powieści.
W tej części Sabina, miesza najbardziej w życiu swojej córki. Zapewne miała dobre intencje, jednak zawsze przynosiło to odwrotny skutek od zamierzonego. Wielokrotnie miałam ochotę ją udusić ale suma summarum byłoby bez niej nudno. Jest to postać na swój sposób niezwykła. Wzbudza wiele emocji. 
,,Miłość i inne nieszczęścia" to książka pełna dobrego humoru. Nietuzinkowych postaci i akcji, która ani na chwilę nie zwalnia. Jest to także ostatni tom z serii ,,Miłość i inne szaleństwa", co spowodowało we mnie nostalgię po dotarciu do zakończenia. Coś się skończyło, już nie będzie oczekiwania na dalszy ciąg. Przywiązałam się do każdej z czterech sióstr. Sabinkę na swój sposób także, można polubić. Cała seria przyniosła mi wiele radości oraz czystej przyjemności z czytania.
,,Miłość i inne nieszczęścia" to lektura idealna na zbliżające się lato, do zabrania do torby na wakacje. Pozwólcie się porwać w podróż pełną humoru i ciepła. 
Polecam!
 o


Moja ocena:
9/10


Informacje o książce:
Autor: Agata Przybyłek
Data ukazania: 2019.05.15
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania:2019
Oprawa:miękka
Liczba stron:368


Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję  wydawnictwu:




czwartek, maja 02, 2019

188. [PRZEDPREMIEROWO] BETH O'LEARY - WSPÓŁLOKATORZY

188. [PRZEDPREMIEROWO] BETH O'LEARY - WSPÓŁLOKATORZY
W akcie desperacji jesteśmy w stanie zrealizować najbardziej szalone pomysły. Możemy nawet zamieszkać z zupełnie obcą osobą, nie widząc jej nigdy na oczy. Plany i oczekiwania ustalone ale życie jest życiem i lubi je  skomplikować, a wtedy nie ma już odwrotu.


BETH O'LEARY - WSPÓŁLOKATORZY
PREMIERA 15.05.2019



Fabuła:
Tiffy i Leon dzielą mieszkanie. Tiffy i Leon dzielą jedno łóżko, lecz nigdy się nie spotkali. Leon Twomey bierze nocne zmiany, bo rozpaczliwie potrzebuje pieniędzy. Choć ich przyjaciele sądzą, że to szaleństwo, oni znajdują idealne rozwiązanie. W ciągu dnia Leon będzie w ciasnej kawalerce odsypiał noce zmiany, dzięki czemu Tiffy będzie miała to samo mieszkanie wyłącznie dla siebie przez resztę doby.
Tiffy właśnie zerwała ze swoim zazdrosnym chłopakiem i ledwo wiąże koniec z końcem, pracując w niszowym wydawnictwie dlatego opcja takiego mieszkania jest dla niej idealna.

On natomiast bardziej dba o innych niż o siebie. Nocami zajmuje się pensjonariuszami domu opieki, a każdy grosz odkłada na prawników, którzy wyciągną jego skazanego brata z więzienia.  



Moja opinia:
Powieść ,,Współlokatorzy” urzekła mnie pozytywną i kolorową okładką. Opis intrygował, więc nic dziwnego, że jak tylko zobaczyłam ją w zapowiedziach, wiedziałam, że koniecznie muszę ją przeczytać. Wciąga od pierwszych stron, powodując totalne zatracenie w literackiej fikcji. Momentami czułam się jakbym w świat bohaterów zerkała przez dziurkę od klucza do  ich domu. Było coś intymnego, w liścikach, które sobie zostawiali w całym mieszkaniu. Autorka niby opisuje codzienność dwójki dorosłych ludzi, którzy wbrew sprzeciwu swoich bliskich, zamieszkali ze sobą, kompletnie się nie znając.
Jeśli myślicie, że to kolejna banalna historyjka z erotycznym tłem to muszę Was wyprowadzić z błędu. Mimo, że całość powieści jest utrzymana w humorystycznym tonie to nie brakuje tutaj goryczy życia.
Tiffy stara się zmierzyć z bolesną przeszłością, chodzi na terapie. Cierpi po rozstaniu z chłopakiem, który sporo namieszał w jej świecie. Leon natomiast każdy zarobiony gorsz odkłada na prawnika. Chcę za wszelką cenę wyciągnąć swojego brata z więzienia. Często zapomina o sobie na rzecz dobra  innych. Oboje są swoim przeciwnościami, a wiadomo wtedy najbardziej iskrzy.
Narracja jest prowadzona przez Tiffy albo Leona, co pozwala nam ich dobrze poznać, wręcz zaglądamy w ich umysły. Autora daje nam również wgląd na ich listy, liściki, czy wiadomości sms. Bohaterowie nic przed nami nie ukryją.
Nie mam żadnych zastrzeżeń do książki ,,Współlokatorzy” zaserwowała mi wszystko to, czego oczekuje od powieści obyczajowych. Mimo, że sporo można się domyśleć to całość bardzo mnie rozczuliła i sprawiła przyjemne ciepło na sercu. Dawno nie kończyłam książki z ogromnym uśmiechem na twarzy. Bardzo mi się podobało. Żałuję, że tak szybko się skończyła opowieść o dwójce ludzi, którzy nie bali się zaryzykować. Ale przez to,że książka wciąga i sprawia, że czas przy niej przestaje mieć jakiekolwiek znacznie, szybko dociera się do końca. 
Powieść idealna na ciepły, letni wieczór spędzony na tarasie, czy na błogie lenistwo w sobotni poranek w łóżku.
Dajcie się porwać w świat niby tak codzienny, a jednak tak niezwykły pełny rozczulających emocji.

POLECAM!

Moja ocena:
9/10


Informacje o książce:
Autor:
Tytuł:
BETH O'LEARY 
WSPÓŁLOKATORZY
Wydawnictwo: Albatros
Data premiery:15.05.2019
Rok wydania:2019
Oprawa:miękka
Liczba stron:432

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję wydawnictwu:

Copyright © 2016 Czytam, więc jestem , Blogger