![101. [PRZEDPREMIEROWO] JOANNA SZARAŃSKA - DO ZAKOCHANIA JEDEN ROK](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsQmr04BB1vTakYrco_CnKjYzwXi8U4Bz9po9YHsaF6U1e4aagb0cWICDGNaCcnrxv63NBGLywF87mnYhR3JD3pXTb5pbm1yuVDwbvLjtI71B3F3nEzvEe6kp4Ru9am3U2EuFZV2vwhvUW/s320/IMG_20180727_203240.jpg)
Jeśli macie za sobą kiepski dzień, upały dają się we znaki, a w zamrażarce nie ma już zapasów lodów. To na poprawę humoru mam dla Was propozycję serii Kronika pechowych wypadków. Weekend spędziłam na czytaniu dwóch części. Najnowsza ma swoją premierę już pojutrze.
JOANNA SZARAŃSKA - DO ZAKOCHANIA JEDEN ROK
PREMIERA 01.08.2018!
Fabuła:
Moja ocena:
Informacje o książce:
JOANNA SZARAŃSKA - DO ZAKOCHANIA JEDEN ROK
PREMIERA 01.08.2018!
Zojka powraca, a wraz z nią cała ekipa z Lipówki.
Kiedy dziewczyna myśli, że wreszcie wszystko się ułoży, a przeżycia z torebką pójdą w zapomnienie, to dzieje się rzecz najgorsza. Babcia Łyczakowa, zaginęła. Zaczynają się poszukiwania, a na czele grupy poszukiwawczej, staje nie kto inny, a Zojka. Trop prowadzi do biura matrymonialnego, a do pomocy ruszają aspirant Chochołek i reporter Kordecki. Choć ten drugi to ma pecha, jeśli chodzi o Zojkę. Ale kto się czubi, ten się lubi...
,,Dzisiaj na przykład chciałam tylko dostarczyć twoją kiełbaskę kiszkę na wskazany adres. A co z tego wynikło? Jedna wielka kicha!"
Moja opinia:
,,Kłopoty mnie kochają" czekały na półce od dawna. Brak czasu na własne książki nie pozwolił rozpocząć nowej przygody z twórczością Joanny Szarańskiej. Po udanym spotkaniu z serią ,,Kalina w malinach", byłam bardzo ciekawa co tym razem przygotowała autorka. Okazja nadarzyła się do nadrobienia zaległości, kiedy kurier w piątek przyniósł jeszcze gorącą premierową ,,Do zakochania jeden rok". Postanowiłam, że organizuję sobie Zojkowy weekend.
I był to najlepszy mój czytelniczy pomysł ostatnich dni. Wymęczona całym tygodniem pracy i obowiązków. Spotkanie z Zojką było jak orzeźwiający prysznic lub spędzenie miło czasu na tarasie z kieliszkiem schłodzonego cydru. Tego potrzebowałam. Odprężenia, wybuchów śmiechu i po prostu dobrej zabawy.
Po zakończeniu ,,Kłopoty mnie kochają" ciekawa byłam, co czeka mnie w drugim tomie. Często sięgając po kontynuację, obawiam się (dwa zakazane słowa w pracy), że czar pryśnie i wszystko skiśnie jak mleko w te upalne dni.
Jednak autorka ma w sobie to coś, że zaskakuje i potrafi przyciągnąć do siebie czytelnika.
Nie potrafię stwierdzić, która część mi się podobała bardziej, bo potraktowałam ją jak jedną historię, czytając książkę jedną po drugiej. Styl autorki, już dawno przypadł mi do gustu. Mile wspominam czas z Zojką, która kłopoty przyciąga jak magnez. Jej przepychanki słowne z Kordeckim nie raz doprowadzały mnie do łez, ze śmiechu. A wątek kryminalny dodaję przysłowiową kropkę nad i.
Jeśli macie ochotę na komedię kryminalną to seria jest dla Was.
Ja czekam niecierpliwie jak potoczą się dalsze losy Zojki i Kordeckiego. Ciekawa jestem co z nimi zrobi autorka. Mam swoje przepuszczenia ale pewnie nie trafię.
Podsumowując jednym słowem, polecam.
,,Kłopoty mnie kochają" czekały na półce od dawna. Brak czasu na własne książki nie pozwolił rozpocząć nowej przygody z twórczością Joanny Szarańskiej. Po udanym spotkaniu z serią ,,Kalina w malinach", byłam bardzo ciekawa co tym razem przygotowała autorka. Okazja nadarzyła się do nadrobienia zaległości, kiedy kurier w piątek przyniósł jeszcze gorącą premierową ,,Do zakochania jeden rok". Postanowiłam, że organizuję sobie Zojkowy weekend.
I był to najlepszy mój czytelniczy pomysł ostatnich dni. Wymęczona całym tygodniem pracy i obowiązków. Spotkanie z Zojką było jak orzeźwiający prysznic lub spędzenie miło czasu na tarasie z kieliszkiem schłodzonego cydru. Tego potrzebowałam. Odprężenia, wybuchów śmiechu i po prostu dobrej zabawy.
Po zakończeniu ,,Kłopoty mnie kochają" ciekawa byłam, co czeka mnie w drugim tomie. Często sięgając po kontynuację, obawiam się (dwa zakazane słowa w pracy), że czar pryśnie i wszystko skiśnie jak mleko w te upalne dni.
Jednak autorka ma w sobie to coś, że zaskakuje i potrafi przyciągnąć do siebie czytelnika.
Nie potrafię stwierdzić, która część mi się podobała bardziej, bo potraktowałam ją jak jedną historię, czytając książkę jedną po drugiej. Styl autorki, już dawno przypadł mi do gustu. Mile wspominam czas z Zojką, która kłopoty przyciąga jak magnez. Jej przepychanki słowne z Kordeckim nie raz doprowadzały mnie do łez, ze śmiechu. A wątek kryminalny dodaję przysłowiową kropkę nad i.
Jeśli macie ochotę na komedię kryminalną to seria jest dla Was.
Ja czekam niecierpliwie jak potoczą się dalsze losy Zojki i Kordeckiego. Ciekawa jestem co z nimi zrobi autorka. Mam swoje przepuszczenia ale pewnie nie trafię.
Podsumowując jednym słowem, polecam.
Moja ocena:
8/10
Informacje o książce:
| Autor: Tytuł: |
| ||
| Wydawnictwo: | Czwarta Strona | ||
| Rok wydania: | 2018 | ||
| Oprawa: | miękka ze skrzydełkami | ||
| Liczba stron: | 328 | ||
|
![99. [PRZEDPREMIEROWO] MAGDALENA MAJCHER - W CIENIU TAMTYCH DNI](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAklt898f3o2SZfMyuUi9CgCD_Uk4ZgYDGmPpGnqzADb4NeHXsSHdF2cXM7ZHwkv6bSNUE3ZGrf3GPuBEOeH3LMlxbdoPwxOTZ8RolrEfpK5rVWZJ8ZqW7q64tEwfvK4VScX3itnFkzlZd/s320/IMG_20180720_204344.jpg)
