poniedziałek, kwietnia 30, 2018

57. LISA GARDNER - KROK ZA TOBĄ

57. LISA GARDNER - KROK ZA TOBĄ
Moje pierwsze spotkanie z twórczością Lisy Gardner, wspominam bardzo dobrze, moją opinię możecie przeczytać tutaj. Dlatego kiedy zobaczyłam, że jakiś czas temu miała miejsce premiera, jej najnowszej książki. Nie mogłam się powstrzymać, aby nie sprawdzić, czy moje zauroczenie tą autorką nie było tylko jednorazowe. Zapraszam na recenzję jeszcze pachnącą nowością książki ,,Krok za Tobą".


O autorze:
Lisa Gardner – popularna amerykańska pisarka, której powieści nie schodzą z czołówki list bestsellerów, doskonale znana również polskim czytelnikom, głównie dzięki wydanym nakładem Wydawnictwa Sonia Draga powieściom ZaginionaW ukryciuSąsiadSamotnaDziecięce koszmaryPożegnaj sięKochać mocniejZłap mnie oraz Nie bój się. Lisa Gardner jest absolwentką Uniwersytetu Pensylwanii. Po skończeniu studiów przez dwa lata pracowała w firmie konsultingowej. Wraz z oszałamiającym sukcesem jej debiutanckiej, pisanej nocami powieści, Mąż doskonałypostanowiła na dobre zająć się pisaniem. Wszystkie jej książki miesiącami goszczą na światowych listach bestsellerów. Powieści autorki rozeszły się na świecie w 22 milionach egzemplarzy, a jej proza tłumaczona jest na 30 języków.
Lisa Gardner mieszka w New Hampshire z mężem i córeczką. 
źródło:http://www.soniadraga.pl/autorzy/podglad/gardner-lisa.html



Fabuła:
Osiem lat temu starszy brat Sharlah Nay Rash zatłukł pijanego ojca kijem bejsbolowym, by uratować im obojgu życie. Trzynastoletnia Sharlah wreszcie odnalazła swoje miejsce na świecie. Emerytowany psycholog kryminalny z FBI, Pierce Quincy, i jego partnerka, Rainie Conner, właśnie mają ją adoptować.
I wtedy policja otrzymuje zgłoszenie. Podwójne zabójstwo na pobliskiej stacji benzynowej, a potem relacje o uzbrojonym podejrzanym, który grasuje z bronią po lasach Oregonu. Quincy i Rainie natychmiast ruszają na pomoc w pościgu. Wszystko wskazuje na to, że mordercą może być Telly Ray Nash. A wygląda na to, że dopiero się rozkręca.
Gdy polowanie na Telly’ego spowalnia, Quincy i Rainie muszą odpowiedzieć sobie na dwa kluczowe pytania. Dlaczego po ośmiu latach ten młody człowiek zaczął znowu zabijać? I co to oznacza dla Sharlah?

źródło opisu: http://www.soniadraga.pl/produkt/3217/thriller-i-sensacja.html



Moja opinia:
Kiedy zapoznałam się z opisem fabuły, wiedziałam, że książka ,,Krok za Tobą" może okazać się strzałem w dziesiątkę. Tak też się stało. Jestem pod ogromnym wrażeniem kryminału Lisy Gardner. Prolog wzbudził we mnie ogromne zainteresowanie, mocny, pełen krwi i przerażający. Wysoki poziom utrzymał się do końca.
Akcja pędzi jak szalona, nie zwalnia ani na chwilę. Kiedy myślałam, że mogę liczyć na spokój i poukładać wszystko w jedną całość. Jak z domek kart, burzyły się moje podejrzenia. Ciągle dochodziły nowe istotne fakty, zmieniając wszystko. Przykład tej książki nauczył mnie aby na początku lektury nie wydawać wyroku, bo może się okazać jak bardzo się pomyliłam. Wątek rodzeństwa, poruszył moją wrażliwą stronę. Z przerażeniem czytałam o ich przeżyciach. 
Autorka dodała coś innego, świeżego do świata kryminałów. Grając czytelnikowi na emocjach, poprzez przerażenie, wzburzenie aż dochodząc do współczucia i smutku.
Lisa Gardner zdobyła moje serce, stojąc na równi z Harlanem Cobenem. Fascynacja jej twórczością nie ulotniła się, a jeszcze bardziej wzmocniła. Żałuję, że nie mam jej pozostałych książek. Będzie to trzeba na pewno zmienić aby cała kolekcja stała na półce.
,,Krok za Tobą" jest siódmym tomem serii o Quincy oraz Rainie. Nie znam pozostałych części ale nie przeszkadzało mi to w lekturze, ponieważ jest to osobna historia.
Kolejna dobra książka, która na długo zapiszę się w mojej głowie. Po takie kryminały lubię sięgać, które doprowadzają do tego, że brak mi tchu, a adrenalina buzuje od pierwszych stron, aż do samego końca.
Szczerze polecam. Mocne wrażenia, gwarantowane. 



Moja ocena:
10/10




Informacje o książce:
Autor:
Tytuł:

Lisa Gardner

Krok za Tobą
Wydawnictwo: Sonia Draga
Rok wydania:2018
Oprawa:miękka ze skrzydełkami
Liczba stron:373 
Cykl:                                                         Quincy & Rainie (tom 7)

Za egzemplarz książki do recenzji, serdecznie dziękuję wydawnictwu:





Przyjemnego poniedziałku <3

niedziela, kwietnia 29, 2018

56. BARTOSZ SZCZYGIELSKI - AORTA

56. BARTOSZ SZCZYGIELSKI - AORTA
Książka Bartosza Szygielskiego ,,Aorta", dosłownie mnie prześladowała. Była wszędzie i wręcz pchała się do moich rąk. Czytałam wiele pozytywnych opinii o niej, więc byłam jej niesamowicie ciekawa. Wreszcie udało mi się ją zamówić i znaleźć czas na zapoznanie się z nią.
Cały miesiąc czekam, aż jakaś książka zasłuży u mnie na mocną 10. Czy tym razem się udało? Zapraszam na recenzję debiutu literackiego Bartosza Szczygielskiego.  





O autorze:
Bartosz Szczygielski - Recenzent i autor opowiadań. Dwukrotny laureat w konkursie na opowiadanie organizowanym w ramach Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocławiu. Debiutował w 2010 roku opowiadaniem w kwartalniku „QFant”. Swoje teksty publikował m.in. w magazynie „Tekstualia” oraz „Papermint”. Wielbiciel dobrego filmu, książki i tatuażu. Nigdy nie nauczył się pływać, ale nieźle radzi sobie z malowaniem. Aorta to jego debiut powieściowy.
źródło: informacja pochodzi z okładki książki



Fabuła:
Pruszków spokojnie żyje w cieniu niedalekiej Warszawy. Mało kto pamięta o mafii pruszkowskiej, która rządziła miastem w latach dziewięćdziesiątych. Byli mafiosi albo odsiadują wyroki, albo zakamuflowali się i zeszli do podziemia…
Kiedy w mieszkaniu na luksusowym osiedlu dwóch tragarzy znajduje zmasakrowaną kobietę, wszyscy są zszokowani. Sprawa trafia do komisarza Gabriela Bysia z Komendy Stołecznej. Byś musi ją szybko rozwiązać – po ostatniej wpadce to jego zawodowe „być albo nie być”. Tymczasem ma tylko niezidentyfikowane okaleczone zwłoki z wyłupionymi oczami.
Niebawem okazuje się jednak, że to morderstwo jest wierzchołkiem góry lodowej, a wszystkie tropy prowadzą do pewnego niebezpiecznego człowieka. Czy Byś wypowie otwartą wojnę mężczyźnie, który rządzi podziemnym Pruszkowem?
,,Aorta" to pierwszy tom z serii o komisarzu Gabrielu Bysiu.
źródło opisu: www.grupawydawniczafoksal.pl


Moja opinia:

Jakiś czas temu przy jednej z recenzji książki kryminalnej, wspominałam, że brakuję mi autentycznego komisarza, którego da się po prostu polubić. Bartosz Szczygielski stworzył świetnego bohatera jakim jest Gabriel Byś. Nie jest przerysowany, depresyjny ani oklepany, a wręcz przeciwnie, on jest prawdziwy. Popełnił błąd do którego się przyznaje. Typowy policyjny pracoholik, kochający i szanujący swoją żonę. Właśnie ta, jego relacja z żoną wpłynęła na to, że go po prostu polubiłam. Wzbudzał we mnie sympatię. Pozostali bohaterowie również ciekawie skonstruowani. Każdy z ogromnym bagażem doświadczeń. Moje zainteresowanie wzbudziła również postać Katarzyny, która pochodziła z nieciekawego środowiska. 
Sama fabuła, również wciągająca od pierwszych stron. Wątek mafii pruszkowskiej znam tylko z filmów i opowiadań, więc dla mnie był on ciekawy, bo mało co o nim wiem. Mocny początek zapewnił podniesienie ciśnienia, które nie opada przez cały czas trwania lektury.
Książkę czyta się ekspresowo, nie można się od niej oderwać. Każde moje rozstanie z nią robiłam z ogromnym żalem. Dawno nie czytałam tak dobrego, innego kryminału z całą plejadą ciekawych bohaterów.
No i teraz czas na wisienkę na torcie jakim jest zakończenie. Było po prostu świetne. Zmierzając do końca, byłam przekonana, że nic mnie nie zaskoczy. A tu proszę, autor wystrzelił we mnie taką petardę, że o mało nie skończyłam z zawałem serca, kończąc w ten sposób książkę. Z bólem, patrzyłam na pustą kartkę, pragnąc tylko więcej i więcej. Mój ból może ukoić tylko druga część, która podobno jest jeszcze lepsza. Aż, strach myśleć co mnie tam będzie czekać. 
Polecam, naprawdę warto spędzić wieczór z takim dobrym kryminałem i na dodatek naszym, polskim.

Moja ocena:
10/10




Informacje o książce:

Autor:
Tytuł:

Bartosz Szczygielski

Aorta
Wydawnictwo: W.A.B. / GW Foksal
Rok wydania:2016
Oprawa:miękka ze skrzydełkami
Liczba stron:398


Miłej niedzieli Kochani <3

sobota, kwietnia 28, 2018

55. PIOTR KITRASIEWICZ - ARTYŚCI W CIENIU STALINA

55. PIOTR KITRASIEWICZ - ARTYŚCI W CIENIU STALINA
Od młodych szkolnych lat, lubię historię, mam bardzo dobrą pamięć do  dat i wydarzeń. Dlatego kiedy mam okazję przeczytać książki historyczne, oparte na faktach czy biografie coraz chętniej po nie sięgam.
Książka Piotra Kitrasiewicza to zbiór czterech biografii, niesamowitych osobistości, które musiały się zmierzyć z wojenną oraz komunistyczną rzeczywistością. Jak ciężko jest być artystą, kiedy ciąży nad Tobą dyktatura jednego człowieka dowiecie się, sięgając po książkę ,,Artyści w cieniu Stalina. Opowieści biograficzne".



O autorze:
Piotr Kitrasiewicz przyszedł na świat w 1962 r. Studiował polonistykę na UW oraz kulturoznawstwo na Uniwersytecie Łódzkim. W latach 90-tych współpracował z czasopismem Enigma Ludzie*Sztuka*Myśli, później z „Magazynem Literackim”. Drukował humoreski w „Szpilkach”. Pracował też m.in. w „Gazecie Policyjnej”, „Antenie”, „Teleprogramie”, współpracował też ze stroną portal.pl. Autor licznych słuchowisk radiowych. Członek Związku Literatów Polskich oraz Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej.
https://www.granice.pl/biografia/piotr-kitrasiewicz/366


Fabuła:
Poeci Maryna Cwietajewa i Osip Mandelsztam, autor Mistrza i Małgorzaty Michaił Bułhakow, twórca „Pancernika Potiomkina” Sergiusz Eisenstein – na losach tych czworga wybitnych artystów odcisnęło swoje śmiertelne piętno życie w bezpośrednim oddziaływaniu krwawego sowieckiego dyktatora i uruchomionej przez niego maszyny wszechobecnego terroru. 
W jej bezlitosne tryby mógł wpaść każdy, bez względu na zajmowaną pozycję, pochodzenie, zasługi i osiągnięcia. Ginęli komisarze ludowi, marszałkowie, sekretarze partyjni, inżynierowie, zasłużeni działacze rewolucyjni, a przede wszystkim masy zwykłych obywateli. Nie byli bezpieczni również artyści, których Stalin szczególnie cenił uważając, iż mają znaczny wpływ na ludzkie umysły, a nawet są „inżynierami dusz”.
Żyli w sowieckim państwie niczym na stoku czynnego wulkanu, bo nieobliczalny dyktator, kierując się irracjonalnym podejrzeniem, osobistym uprzedzeniem lub wiarą w donos, mógł w każdej chwili kazać aresztować, zesłać do łagru lub zamordować. Mógł także, co zresztą czasem robił, nagradzać, rozsławiać i odznaczać, dawać mieszkania, samochody, dacze, zezwalać na zagraniczne wyjazdy. Jednak czas łaski trwał zazwyczaj krótko. W kraju rządzonym przez Stalina nikt nie mógł czuć się bezpiecznie.
Źródło:http://www.wydawnictwomg.pl/artysci-w-cieniu-stalina/


Moja opinia:

Pan Piotr w swojej książce przedstawił losy czworga ludzi, którzy musieli zmierzyć się z okrutnymi czasami. Cenzura, brak zleceń, zakaz wystawiania danej sztuki była na porządku dziennym. Od jednego człowieka zależało wszystko.
Ciągłe życie w strachu o swój los i bliskich, a także trudne warunki życiowe doprowadzały ludzi do depresji, czy tak jak w przypadku Sergiusza Eisenstein do zawału serca.
Każdy z nich miał marzenia, plany do spełnienia. Wojna i dyktatura odebrała im wszystko.
Zawsze z ciężkim sercem czytam takiego typu historie. Zawsze zastanawiam się jakbym ja postąpiła na ich miejscu. 
Ludzie przedstawieni w biografii  nie byli ideałami, mieli swoje grzeszki za uszami, ale napewno na każdym z nich, reżim Stalina zostawił swoje piętno.
Często zastanawiam się, co ten człowiek miał takiego w sobie, że ludzie go słuchali i byli mu poddani. Przerażające jest to, że jedna osoba zamieniła w piekło milionom...
Wszystkie cztery biografie są bardzo ciekawe. Przytoczone fakty z życia artystów są interesujące i zawierające najważniejsze informacje o nich. Nie ma przesadzonych opisów ani nudnych suchych wiadomości.
Jeśli ktoś tak jak ja, interesuję się tamtymi latami, książka będzie dla niego intrygująca. Dowiedziałam się dużo istotnych informacji, ani razu się nie nudziłam. Była to dla mnie ciekawa lekcja historii. Styl pana Piotra, przemawiał do mnie i był nietuzinkowy.
Zawsze po tego typu lekturach, dopada mnie nostalgia i smutek. Współczucie wypełnia moje serce, że ludzie musieli tak cierpieć w imię chorych ambicji jednego człowieka.
Polecam wszystkim miłośnikom biografii oraz historii.

Moja ocena:
8/10




Informacje o książce:

Autor:
Tytuł:

Piotr Kitrasiewicz

Artyści w cieniu Stalina
Wydawnictwo: Wydawnictwo MG
Rok wydania:2018
Oprawa:twarda
Liczba stron:288

Za egzemplarz książki do recenzji serdecznie dziękuję wydawnictwu:


Miłego dnia <3

piątek, kwietnia 27, 2018

54. LUDVIK VACULIK - ŚWINKI MORSKIE

54. LUDVIK VACULIK - ŚWINKI MORSKIE
,,Świnki morskie" autorstwa Ludvika Vaculik to tylko niewinny tytuł pod którym, kryje się mroczne oblicze człowieka, szukającego swoich ofiar wśród słabszych od siebie. Zapraszam na recenzję książki, która mnie niesamowicie zaskoczyła.



O autorze:
Ludvík Vaculík bez wątpienia jeden z najwspanialszych pisarzy i jedna z najbarwniejszych postaci czeskiej literatury i kultury. Autor słynnych powieści: Siekiera, Świnki morskie, Sennik czeski, Podróż na Pradziad oraz Pożegnanie w dziewicy. Jego powieści są bez wyjątku niezwykle autobiograficzne, pełne wewnętrznych napięć oraz nieszablonowego humoru.
Ludvík Vaculík zasłynął nie tylko jako pisarz, ale również jako nieugięty przedstawiciel kultury. Przez ponad dwadzieścia lat utrzymywał tętno literatury czeskiej jako „wydawca” samizdatu o nazwie Skobel (Petlice), w którym w latach 70. i 80 XX wieku publikowali najważniejsi czescy pisarze.
źródło: http://stara-szkola.com/ksiazki-dla-doroslych/19-swinki-morskie.html



Fabuła:
Pewien praski bankier z braku innego pomysłu kupuje synowi na Boże Narodzenie świnkę morską. Jak dalece to niewinne wydarzenie zmieni życie rodziny? Jakie sekrety skrywa bank narodowy? I czy przed kryzysem finansowym można schować się w beczce? Absurdalny humor i przerażające tajemnice.
Źródło:http://stara-szkola.com/ksiazki-dla-doroslych/19-swinki-morskie.html


,,Ten, kto jest na samym dole, jest smutny, ponieważ jest poddany wszystkim a nikt nie jest poddany jemu. Jeśli jednak ma pod sobą choć jedno stworzenie, jego świat się zmienia."



Moja opinia:

Niewinny tytuł sugeruję, że będziemy mieli do czynienia z przyjemną i delikatną powieścią obyczajową. Sama tak przepuszczałam ale muszę Wam powiedzieć, że zostałam zaskoczona. Za niewinnością tytułowych świnek, kryje się drugie oblicze tej książki. Jest ono mroczne i dające do myślenia. Ile razy czułeś dziką satysfakcję z posiadania władzy nad słabszym? No właśnie. Główny bohater kupił swoim dzieciom w prezencie na święta, świnki morskie. I wszystko byłoby tutaj w porządku gdyby nie fakt, że on się nad nimi znęcał. Czerpał satysfakcję z tego, że ma nad nimi władzę. Z przerażeniem, czytałam fragmenty kiedy główny bohater sprawdzał wytrzymałość świnek. Już dawno nie irytował i nie oburzał mnie tak żaden bohater jak on. 
Człowiek potrafi być przerażającą istotą, czerpiącą radość, znęcania się nad słabszym. Straszne jest to, że fikcja literacka ma swoje odzwierciedlenie w prawdziwym świecie.
Napewno nie jest to książka dla dzieci! Choć na pierwszy rzut oka na opis fabuły, można byłoby tak pomyśleć. Kiedy wczoraj zasiadałam do czytania, spodziewałam się przyjemnej lektury a dostałam wartościową, dającą do myślenia książkę, liczącą zaledwie 205 stron. 
Warto się pochylić nad nią, zatrzymać się na chwilę i pomyśleć o otaczającym nas świecie. Zaczynając od zmiany samego siebie, rozpoczynamy drogę do zmian na lepsze wszystkiego wokoło.
Polecam!

Moja ocena:
7/10


Informacje o książce:

Autor:
Tytuł:

Ludvík Vaculík

Świnki morskie
Wydawnictwo: Stara Szkoła
Rok wydania:2016
Oprawa:miękka
Liczba stron:206

Za egzemplarz książki do recenzji serdecznie dziękuję wydawnictwu:


Miłego dnia <3

piątek, kwietnia 27, 2018

53. IMRAN MAHMOOD - NIC O MNIE NIE WIECIE

53. IMRAN MAHMOOD - NIC O MNIE NIE WIECIE
W momencie, kiedy zobaczyłam zapowiedź premiery książki ,,Nic o mnie nie wiecie" na Instagramie, pomyślałam, że bardzo chce ją przeczytać. I nie wiem czy, aktualnie ktoś czytał mi w myślach ale w dniu premiery, zadzwonił kurier z paczką do mnie. A w niej była wspomniana książka. To moja pierwsza taka niespodzianka od wydawnictwa Czarna Owca. Moja ciekawość i nadzieję wobec niej były ogromne. Zapraszam na recenzję debiutu literackiego Imrana Mahmood.



O autorze:

Imran Mahmood od pond 20 lat pracuje jako obrońca z urzędu w prawach karnych w brytyjskim Sądzie Koronnym oraz Sądzie Apelacyjnym. Specjalizuje się w sprawach dotyczących przestępstw z użyciem przemocy i na tle seksualnym oraz oszustw finansowych. Urodził się w Liverpoolu, obecnie mieszka w Londynie z żoną i córką. ,,Nic o mnie nie wiecie" to jego debiut literacki.
źródło: informacja z książki ,,Nic o mnie nie wiecie"




Fabuła:

Przed sądem staje młody chłopak oskarżony o morderstwo.
Tuż przed zakończeniem procesu zwalnia adwokata i postanawia sam wygłosić mowę końcową we własnej obronie.
Twierdzi, że prawnik radził mu przemilczeć pewne sprawy we wcześniejszych zeznaniach. Czasami może być zbyt trudno wytłumaczyć prawdę tak, by inni w nią uwierzyli. Ale jeśli chłopak ma spędzić resztę życia za kratkami, to chce przynajmniej trafić do więzienia za to, co naprawdę zrobił.
Kiedy omawia kolejne elementy materiału dowodowego, składa swoje życie w nasze ręce. My, czytelnicy – członkowie ławy przysięgłych – musimy powstrzymać się od osądów, dopóki nie usłyszymy jego historii w całości.
Przyjęta przez niego linia obrony budzi wiele wątpliwości… Ale tak naprawdę liczy się odpowiedź na jedno pytanie:
Zrobił to czy nie?
Źródło:https://www.czarnaowca.pl/kryminaly/nic_o_mnie_nie_wiecie,p87954163


Moja opinia:

Jak wspominałam powyżej miałam ogromne oczekiwania. Opis fabuły oraz fenomenalna szata graficzna okładki tylko wyostrzała, mój czytelniczy apetyt. Zasiadłam do lektury z nadzieją na wielkie ,,WOW".
Strony mijały, a we mnie wzrastała irytacja i delikatne rozczarowanie. Nie było dla mnie to na co liczyłam. Przez całą książkę, mamy mowę końcową głównego bohatera. Opowiada, jak z jego strony wyglądała, cała droga do rzekomego wykonanego morderstwa. 
Nie skreślam całkowicie tej książki, ponieważ autor miał bardzo oryginalny pomysł na cały wygląd historii. Przedstawił nieciekawe środowisko młodych ludzi, którzy każdego dnia mierzą się z przemocą, narkotykami, samotnym życiem. Styl autora był mimo wszystko intrygujący a zarazem prosty w odbiorze. Jednak czegoś mi ciągle brakowało, mocniejszych emocji.
Sposób zakończenia bardzo oryginalny. To ja stawiałam wyrok, miałam wolny wybór, który podarował mi autor. Nie zdradzę Wam jaki wydałam werdykt ale do tej pory mam mieszane uczucia. ,,Nic o mnie nie wiecie" funduje niezły chaos w głowie. 
Do połowy byłam delikatnie, zirytowana ale nagłe zwroty akcji oraz samo zakończenie uratowało całościową ocenę książki. Mimo wszystko nie żałuję lektury, ponieważ była inna, intrygująca i oryginalna.
Jeśli macie ochotę zostać sędzią i wydać wyrok, ta książka jest dla Was!

Moja ocena:
6/10

Informacje o książce:

Autor:
Tytuł:

Imran Mahmood

Nic o mnie nie wiecie
Wydawnictwo: Czarna Owca
Rok wydania:2018
Oprawa:miękka
Liczba stron:376

Za egzemplarz książki do recenzji serdecznie dziękuję wydawnictwu:


Miłego dnia <3

środa, kwietnia 25, 2018

52. ANNA FICNER-OGONOWSKA - OKRUCH

52. ANNA FICNER-OGONOWSKA - OKRUCH
Bardzo długo czekałam na nową powieść autorki Anny Ficner-Ogonowskiej. Jestem fanką całej serii ,,Alibi na szczęście", która skradła moje serce. Kiedy w zapowiedziach na kwiecień znalazłam propozycję Pani Ani, wiedziałam, że muszę koniecznie przeczytać  jej najnowszą powieść ,,Okruch". Wczoraj zakończyłam przygodę z tą książką, więc jeśli jesteście ciekawi to zapraszam do czytania.


O autorce:

Anna Ficner-Ogonowska Mieszka w Warszawie z mężem i dwójką dzieci. Jest nauczycielką. Nie wyobraża sobie życia bez rodziny, przyjaciół, miłości i książek. Alibi na szczęście jest jej pierwszą powieścią, którą pisała dla siebie samej, a którą jej mąż potajemnie wysłał do wydawnictwa.
źródło opisu: http://www.znak.com.pl/



Fabuła:

Spotkanie Maksa i Sary odbywa się w dość nieprzyjemnych okolicznościach. Mężczyzna został postrzelony w trakcie pościgu za przestępcami. Osobą, która uratowała mu życie jest Sara. Maks chcąc odwdzięczyć się kobiecie, zaprasza ją na kolację. Rodzi się między nimi piękne uczucie. Jednak nie jest to bajka typu i już żyli długo i szczęśliwie.
Sara nosi w sobie wielki ból z przeszłości. Mama Maksa skrywa ogromną tajemnicę, która po wyjściu na światło dzienne, odmienia życie każdego bohatera. 
Jakie zakończenie przygotowała autorka swoim bohaterom, dowiecie się sięgając po powieść ,,Okruch".

,,To prawda, że jedna iskra wystarczy, by wywołać pożar i zniszczyć wszystko wokół. Ale jeden dobry okruch pamięci wystarczy, by wiele zachować, by karmić się nim przez całe życie. Zrozumiałam, że to moja jedyna nieskończoność."


Moja opinia:

Książka ,,Okruch" to ciepła, przyjemna opowieść o sile pięknej miłości, akceptacji i wiary w lepsze jutro. Kolejna powieść autorki, którą będę miło wspominać. Otuliła mnie niczym koc w chłodny wiosenny wieczór. Przywróciła wiarę w dobrych i bezinteresownych ludzi. Uwielbiam książki pani Ani, ponieważ zawsze pozostawiają w moim sercu bezgraniczne ciepło. Mimo wielkiego bólu głównej bohaterki, kilku nagłych zwrotów akcji, ja wiedziałam, że zakończenie historii Sary i Maksa będzie szczęśliwe. Nie pomyliłam się, z czego byłam zadowolona. Czasami potrzebuję takich książek, aby oderwać się od szarej rzeczywistości, ponieść się marzeniom, delektować się pięknem uczuć, a ,,Okruch" wszystko to mi podarował. 
Grubość książki mnie nie zaskoczyła, prawie każda książka pani Ani jest taka ale to mnie cieszy bo dłużej mogę cieszyć się przyjemną lekturą.
Urzekły mnie kartki z pamiętnika mamy Maksa, pełne miłości do dzieci i wartościowych przemyśleń o życiu. Czułam się jakbym zaglądała w głąb duszy bohaterki. 
Czasami dłużyły mi się, niektóre opisy, ale nie wpłynęło to na negatywny odbiór książki. Pomysł na całość historii był dla mnie ciekawy, autorka podobnie jak we wcześniejszych swoich powieściach, stworzyła niesamowicie pozytywnych i przyjemnych bohaterów. Ktoś może będzie widział lekkie podobieństwo, ale mi ono ogóle nie przeszkadzało, ponieważ bardzo lubię tego typu historie. 
Czasami trzeba odpocząć od intryg, zabójstw, nienawiści i bólu i przenieść się w świat, który przypomina to co w życiu jest najważniejsze!
Polecam wszystkim fanom twórczości Pani Ani jak i każdemu z Was.

Moja ocena:
9/10



Informacje o książce:
Autor:
Tytuł:

Anna Ficner-Ogonowska

Okruch
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania:2018
Oprawa:miękka
Liczba stron:704

Za egzemplarz książki do recenzji serdecznie dziękuję wydawnictwu:


Miłego dnia <3
Copyright © 2016 Czytam, więc jestem , Blogger