środa, maja 30, 2018

73. JUSSI ADLER - OLSEN - KARTOTEKA 64

73. JUSSI ADLER - OLSEN - KARTOTEKA 64
Parę dni temu skończyłam czytać książkę, która wywołała we mnie burzę emocji. Nie zasiadłam odrazu do pisania recenzji, ponieważ chciałam nabrać zdrowego dystansu. Tak, więc siedzę teraz, myślę i finalnie książka Jussi Adler-Olsen - Kartoteka 64, była bardzo dobra. Co mnie w niej urzekło, a co zbulwersowało? Zapraszam do czytania.

O autorze:

Jussi Adler-Olsen  - urodził się 2 sierpnia 1950 roku w Kopenhadze. W wieku sześciu lat otrzymał specjalne królewskie pozwolenie na posługiwanie się imieniem Jussi. Studia z zakresu nauk politycznych, medycyny i socjologii oraz edukacja filmoznawcza i dzieciństwo pod opieką ojca psychiatry dały mu wiedzę niezbędną do poruszania tematów takich jak międzynarodowe spiski, społeczne uwarunkowania czy obłęd. Zanim został pisarzem, pracował m.in. jako redaktor, wydawca komiksów, tłumacz, dramaturg, kompozytor i dziennikarz. Karierę pisarską rozpoczął od samodzielnych powieści osadzonych w różnych miejscach na świecie, by następnie przenieść akcję do Danii w serii książek o Departamencie Q. To właśnie dzięki nim stał się pisarzem światowej sławy
źródło opisu: http://www.soniadraga.pl/autorzy/podglad/adler-olsen-jussi.html



Fabuła:
1987 rok. Nete Hermansen planuje zemstę na tych, którzy przed laty się nad nią znęcali. Głównym celem ma być Curt Wad, charyzmatyczny chirurg, jeden z członków duńskiego ruchu nawołującego w połowie XX wieku do sterylizacji dziewcząt sprawiających szczególne problemy.
Ponad dwadzieścia lat później detektyw Carl Mørck prowadzi śledztwo dotyczące Rity, właścicielki burdelu, która zaginęła w latach 80. Pojawia się nowy dowód w sprawie, która zniszczyła życie jego dwóm współpracownikom – sprawie, przez którą został zesłany do Departamentu Q.
Kiedy Assad i Rose, pomocnicy Mørcka, odkrywają, że w czasie zniknięcia Rity zaginęło także wiele innych osób, detektyw ostatecznie postanawia rozpocząć śledztwo. Badając kolejne zaginięcia, zbliża się stopniowo do Curta Wada, którego determinacja, by ziścić swoją wizję z młodości, osiągnęła apogeum. A brutalne zachowanie względem Nete i innych to zaledwie niewielki ułamek zła, do jakiego jest zdolny…
źródło:http://www.soniadraga.pl/produkt/3255/thriller-i-sensacja.html
,,Ale Carl wiedział swoje. Nie było w nim nic komicznego, a kruchość dotyczyła tylko ciała. Bronią Wada był mózg, a ten pozostał nienaruszony, zimny i miał złe zamiary."
Moja opinia:
Zacznę od tego, że okładka nawiązująca do treści książki, robi wrażenie. Wzbudziła moje zainteresowanie w pierwszej kolejności, a potem doszła fabuła. Prolog był mocnym początkiem historii Nete. Kobieta miała ciężkie życie. Brakowało jej kobiecego wychowania i obycia. Przez całe dzieciństwo i młodość, przeżyła wiele dramatycznych chwil. 
,,Kartoteka 64" to między innymi historia o kobiecie, która raniona przez lata, postanowiła zemścić się na wszystkich winnych jej cierpienia. Miała imponujący, a zarazem przerażający plan. Jednak plany mają to do tego, że lubią się komplikować. Akcja toczy się dwutorowo, raz czytamy o burzliwej przeszłości Nete, aby następnie przenosić się do roku 2010. Wraz z Carlem, Rose oraz Assadem z Departamentu Q, sprawdzamy postępy śledztwa zabójstwa z przed lat. 
Wiele kart odsłonił autor przed zakończeniem, umiejętnie łączył ze sobą wątki, tworząc spójną historię. Zastanawiałam się, jak finalnie zostanę zaskoczona, skoro już tyle wiem.  Przyznam, że finał książki nie pasował mi do całej historii. Był dla mnie dziwny, a wręcz pojechany. 
Jednak trzeba przyznać, że autor potrafi trzymać w napięciu i wzbudzać wiele emocji, a to za sprawą tematów jakich poruszał. Eugenika i przymusowa sterylizacja to tematy, które budzą nie lada kontrowersje. Jeden człowiek decydował o losie kobiety. Usuwanie ciąży i przymusowa sterylizacja miały służyć jako narzędzia do ukarania i nauczenia posłuszeństwa młodych dziewcząt, które były nie odpowiednie do życia w społeczeństwie lub upośledzone. Jednak często, jak w przypadku Nete były to zdrowe i normalne dziewczyny, pochodzące z biednych lub nieciekawych rodzin. Brawa dla autora za poruszenie tak ważnego i najchętniej zapominanego tematu przez społeczeństwo.
Z przerażeniem czytałam o praktykach Curta Wad'a. Szok i niedowierzanie, ile brutalności, nienawiści i chorej ideologii może kryć w sobie jeden człowiek, zgrywający na zewnątrz ideał cnót.
Moją uwagę zwrócił również Carl Morck, jego inteligencja, spryt i odwaga zasługuje na podziw. ,,Kartoteka 64" to czwarty tom o przygodach Departamentu Q, można podobno czytać jako niezależne części ale mi osobiście został niedosyt informacji jeśli chodzi o śledcze trio. Liczne zabawne dialogi między Carlem i Assadem, często rozładowywały napięcie i dawały rozluźnienie.
,,Kartoteka 64" to mroczna i brutalna historia, która uderza intensywnie w czytelnika od pierwszych stron. Trzyma w napięciu do samego końca. Wątek obyczajowy i humorystyczne dodatki, sprawiają, że książka na długo siedzi w głowie. 
Fani Jussi Adler- Olsen zapewne będą usatysfakcjonowani. Ja chętnie poznałabym pozostałe trzy tomy, gdyż wydawnictwo Sonia Draga ma w przygotowaniu kolejną książkę autora. A jestem jego stylem zaintrygowana, który jest ciekawy i prosty w odbiorze.
Polecam.
,, [...] powiodła wzrokiem po niewielkim pomieszczeniu, żegnając się nie tylko z Sprogo, ale też z osobą, którą kiedyś była."




Moja ocena:
8/10

Informacje o książce:
Autor:
Tytuł:

Jussi Adler-Olsen

Kartoteka 64
Wydawnictwo: Sonia Draga
Rok wydania:2018
Oprawa:miękka

Za egzemplarz książki do recenzji, serdecznie dziękuję wydawnictwu:





Miłego dnia <3

wtorek, maja 29, 2018

72. KUBA LIBRE - AMBULANSE TEŻ SIĘ PSUJĄ

72. KUBA LIBRE - AMBULANSE TEŻ SIĘ PSUJĄ
Autor książki, którą Wam za chwilę przedstawię, wysłał mi tak intrygującego e-maila, opisując swój debiut literacki, że nie mogłam odmówić. A, że jak już wiecie jestem ciekawska i lubię poznawać nowych, polskich autorów z ogromną niepewnością co zastanę, czekałam na książkę. 
Zapraszam na recenzję debiutu Kuby Libre - Ambulanse też się psują.


,,Dlaczego ludzie nie odpowiadają na pytania, które im się zadaje?



Fabuła:

Historia jednego wieczoru z życia młodego chłopaka, który wychodząc z domu nie wiedział co, gdzie i z kim chce robić. Przeplatana refleksją podróż przez morze papierosowego dymu i kolorowych koktajli. Ukazanie kondycji psychicznej młodego człowieka w XXI wieku.
źródło:http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4851359/ambulanse-tez-sie-psuja

,,- Słuchaj. A może... myślałeś o blogu czy coś?
- Zastanawiałem się nad tym, ale raczej ciężko byłoby mi zdobyć odbiorców. Światem rządzi tandeta. Nie masz siły przebicia jeżeli nie jesteś cyckami Ewy Farny albo dupeczkami z Warszawy."


Moja opinia:
Z ogromną ciekawością, zasiadłam do lektury. Pierwsze strony książki, wzbudziły moje zainteresowanie. Poznajemy Kubę, głównego bohatera, który wybrał się do baru. Młody człowiek wyrzuca refleksje za refleksją, a ja jako czytelnik, kroczę za nim niczym cień.
 Narracja pierwszoosobowa pozwoliła mi zajrzeć do myśli postaci stworzonej przez autora. Im bardziej wgłębiałam się w jego spostrzeżenia tym intensywniej zdawałam sobie sprawę, że ma rację. Akcja toczy się przez jeden wieczór i ja na kilka godzin stałam się niewidzialną towarzyszką Kuby przy wódce i w jego wędrówce przez miasto. Mogłam tylko słuchać bez możliwości odpowiedzi. Język jakim posługuję się autor, jest prosty w odbiorze i dzięki temu szybko można się wczytać w to co chce nam przekazać Kuba Libre.
,,Ambulanse też się psują" daję możliwość spojrzeć na nasze życie bardziej krytycznym okiem. Autor w tej krótkiej książce, która ma zaledwie 172 stron zawarł wiele trafnych spostrzeżeń, wzbudzając w czytelniku refleksje. Kilkakrotnie w trakcie czytania, zatrzymywałam się i myślałam: ,,On ma rację". 
Jest to inna książka, niż na codzień czytam. Główny bohater może wydawać się dziwny ale teraz się zastanawiam, czy to my naszymi zachowaniami nie jesteśmy bardziej dziwni od niego. Może on jest drogowskazem do dążenia młodych ludzi do normalności.Mam przeczucie, że ta książka będzie wzbudzać skrajne emocje w odbiorze i wywoła nie lada zamieszanie.
Autorowi dziękuję i życzę sukcesów. Osobiście uważam, że to ciekawy debiut.



Moja ocena:
7/10

Informacje o książce:
Autor:
Tytuł:
Kuba Libre
Ambulanse też się psują
Wydawnictwo: WERTRUIZM.SELFMADE
Rok wydania:2018
Oprawa:miękka
Liczba stron:172

Za egzemplarz książki do recenzji, serdecznie dziękuję autorowi Kubie Libre





Miłego wieczoru. 

wtorek, maja 29, 2018

71. AGATA PRZYBYŁEK - JA CHYBA ZWARIUJĘ!

71. AGATA PRZYBYŁEK - JA CHYBA ZWARIUJĘ!
Książki autorstwa Agaty Przybyłek mogliście już spotkać na moim blogu. Kto pamięta, ten wie, że bardzo lubię pióro autorki. Dlatego kiedy zobaczyłam, że 9.05.2018 będzie miała miejsce premiera najnowsza powieść ,,Ja chyba zawaruję", wiedziałam, że nie odpuszczę tej książce. Musiała się znaleźć na mojej półce. Jeszcze przed lekturą miałam z nią wesołe zamieszanie, które tylko mnie utwierdziło, że muszę się z nią zapoznać.

,, Życie nie miało nic wspólnego z baśniowymi wizjami. Niestety. Ale może właśnie dlatego jest takie piękne? Ideały są przereklamowane i nudne."



O autorce:

Agata Przybyłek - autorka powieści kobiecych, studentka psychologii na Uniwersytecie Gdańskim. Przygodę z literaturą zaczęła od opowiadań, z których kilka zostało nagrodzonych w różnych konkursach literackich i ukazało się drukiem, potem pisała wiersze, a następnie powieści.
Na napisanie pierwszej powieści zdecydowała się po zawodzie miłosnym, tak powstała jej debiutancka, humorystyczna powieść „Nie zmienił się tylko blond” wydana w 2015 r rozpoczynająca cykl o tym samym tytule. Na koncie ma też zabawną trylogię małżeńską oraz poruszające, chwytające za serce powieści "Bez ciebie" i "Jeszcze raz". Lekkim stylem zaskarbiła serca czytelniczek w całej Polsce.
źródło opisu: http://czwartastrona.pl/




Fabuła:
Nina ma dwójkę dzieci i byłego męża. Tak jak żywioł powietrza, jest silna i niezależna, jednak nie ze wszystkim zawsze daje sobie sama radę. Zresztą kto by dawał, gdy w pracy atakuje cię szalony pacjent, twój były jest wiecznym nastolatkiem, mamusia znajduje ci nowego męża na portalu randkowym, a ty w dodatku potrącasz autem nauczycielkę swojego dziecka?
Na szczęście Nina może liczyć na wsparcie rodziny oraz przystojnego kolegi z pracy, psychiatry Jacka. Na nieszczęście obydwoje mają ten sam problem – nadopiekuńcze rodzicielki.
Podczas gdy mama Niny cieszy się, że córka wreszcie się zakochała, mama Jacka nie jest zachwycona faktem, że syn z kimś się umawia. Tylko jak tu sabotować związek swojej dorosłej pociechy?
źródło:http://czwartastrona.pl/ksiazki/ja-chyba-zwariuje/
,,Miłość jest trudna, pomyślała, ocierając kolejne słone łzy. Cholernie trudna. Człowiek może się starać i starać, a wystarczy jedno zdarzenie, by wszystko rozpadło się niczym domek z kart. Ot, brutalna rzeczywistość."


Moja opinia:
Kolejna książka autorstwa Agaty Przybyłek za mną. I moja sympatia do jej sposobu tworzenia literackiej fikcji ani trochę nie zmalała, wręcz jeszcze urosła. 
Niespotykane miejsce akcji jakim jest szpital psychiatryczny, z ludzkimi problemami bohaterowie pierwszoplanowi oraz przekoloryzowane  postacie Sabiny oraz Anity. Sprawiają, że wciągnęłam się w fabułę od pierwszych stron.  
Jest zabawnie i słodko ale czasami gorzko, jak w codziennym życiu. ,,Ja chyba zwariuję" to powieść o tym, że miłość może nas dopaść nawet w kanciapie w szpitalu psychiatrycznym i nadmierna troska o bliskich może doprowadzić do nieprzyjemnych sytuacji, a także najbardziej samodzielna i najtwardsza kobieta potrzebuje, czasami czułości mimo, że twierdzi inaczej. 
Powieść obyczajowa z ogromną dawką humoru. Liczne zabawne sytuacje głównej bohaterki Niny, doprowadzały mnie do napadów śmiechu, a wspominana już Sabinka i Alicja są idealną przestrogą,  jaką matką nie być dla swoich dzieci. Oj nie raz miałam ochotę im krzyknąć w twarz ,,Ogarnij się kobieto!".
Duża ilość dialogów oraz ciekawy pomysł autorki na fabułę sprawia, że książkę czyta się ekspresowo. 
Zabrakło mi trochę więcej romantycznych sytuacji między Jackiem i Niną ale ostatecznie ,,Ja chyba zwariuję" podobała mi się. Jest to taki typ książki, który sprawia, że wkręcasz się w świat bohaterów i nie chcesz z niego wychodzić. Była dobrym lekarstwem na uspokojenie po szalonym i zabieganym dniu. Poprawiła humor, dając wytchnienie moim nerwom. I cieszę się, że nie pożarłam jej w jeden wieczór, jak to mam w zwyczaju, a w kilka, bo była moim antybiotykom na zły humor i zmęczenie.
Idealna literacka propozycja na upalne dni.

P.S. Brawa dla Wydawnictwa Czwarta Strona za wykonanie jednej z piękniejszej okładki jaką widziałam ostatnim czasem. Jest śliczna! 

,, Życie bywa naprawdę zaskakujące, ale jedno jest pewne - nie da się uciec przed miłością."




Moja ocena:
7,5/10

Informacje o książce:
Autor:
Tytyuł:

Agata Przybyłek

Ja chyba zwariuję
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania:2018
Oprawa:miękka
Liczba stron:384

Za egzemplarz książki do recenzji, serdecznie dziękuję wydawnictwu:





Miłego dnia <3

czwartek, maja 24, 2018

70. LISA DE JONG - KIEDY WSZYSTKO SIĘ ZMIENIA

70. LISA DE JONG - KIEDY WSZYSTKO SIĘ ZMIENIA
Twórczość Lisy De Jong miałam okazję poznać rok temu, czytając książkę ,,Kiedy pada deszcz", historia Kate i Beau, złamała mi serce. Niesamowicie mnie poruszyła. Wtedy miałam taki etap życia, że moja wrażliwość osiągała apogeum. 
Ostatnio zamówiłam drugi i trzeci tom serii ,,Rains". Byłam ciekawa czy ponownie wyruszę w emocjonalną podróż. Za mną lektura ,,Kiedy wszystko się zmienia". Ciekawi moich wrażeń? Zapraszam do czytania.

,,Jesteśmy przeciwieństwami. Żyjemy w dwóch rożnych światach. Mamy inne marzenia."


Fabuła:
Nieustannie pozwalałam, by przeszłość determinowała moją przyszłość. Ale nie zamierzam się więcej poddawać.
Drake’a Chambersa cechuje tak wielka arogancja, jak mnie upór. Jest gwiazdą boiska, rozgrywającym w studenckiej drużynie futbolowej znanym w całym kraju. Myślałam, że jest taki jak wszyscy... Że to chłopak, którego powinna omijać z daleka każda dziewczyna. Odkryłam jednak, że na jego barkach spoczywa nie tylko ciężar prowadzenia drużyny.
Drake wyznał mi swoje uczucia z nadzieją, że i ja od dawna coś do niego czuję. Sądziłam, że odnaleźliśmy szczęście, jednak przeszłość zawsze znajdzie sposób, by wpłynąć na teraźniejszość.
Z jedną decyzją wszystko może się zmienić... już na zawsze.
źródłohttps://bonito.pl/k-1460325-kiedy-wszystko-sie-zmienia
,,Kiedy kogoś kochasz, tak naprawdę i głęboko, chcesz z nim spędzić każdą możliwą chwile. Miłość jest najwspanialszym uczuciem na świecie, a kiedy jej zasmakujesz, nigdy nie będziesz chciała odpuścić."

Moja opinia:
Nie raz w trakcie lektury ,,Kiedy wszystko się zmienia" wracałam pamięcią do ,,Promyczka". Tematyka obu książek jest podobna. Jednak to Lisa De Jong zaserwowała mi wszystko co potrzebuję od gatunku New Adult.
Emery i Drake to dwójka, młodych ludzi, z ogromnym bólem w sercu jakim wyrządzili im najbliżsi. Nie potrafią zaufać i w pełni oddać się uczuciom. Ich historia pokazuję, jak nie zakończone tematy z przeszłości mogą niszczyć szansę na szczęście. 
W tej książce, przeciwieństwie do ,,Promyczka", wszystko jest subtelnie wyważone, emocje dawkowane odpowiednio. Spójna, ciekawa historia z zakończeniem, które mnie trochę zaskoczyło ale bardzo pozytywnie. Myślałam, że będzie przewidywalne, jednak pod koniec zwrot akcji wybił mnie z moich przemyśleń. Dawno nie miałam okazji, czytać książki, która na sam koniec wywołała u mnie ogromny uśmiech i ulgę. Czasami potrzebuję takich powieści. Dzięki, którym otulam się niczym kocem i uciekam od całego świata.  
Tak jak, nie zawiodłam się na pierwszym tomie serii, tak teraz całym sercem kupuje historię stworzoną przez Lise De Jong. A po trzecią część sięgnę z ogromną przyjemnością. 
Spokojnie, jeśli nie czytaliście ,,Kiedy pada deszcz", możecie bez obaw sięgnąć po ,,Kiedy wszystko się zmienia". Są to oddzielne historie. Łączy je, główne bohaterki Kate i Emery, które są najlepszymi przyjaciółkami.
Jeśli macie ochotę na książki, które poruszą wasze serca i na chwilę pozwolą zapomnieć o codzienności, polecam Wam dwa tomy serii ,,Rains".


Moja ocena:
7,5/10

Informacje o książce:
Autor:
Tytuł:

Lisa de Jong

Kiedy wszystko się zmienia
Wydawnictwo: Filia
Rok wydania:2016
Oprawa:miękka
Liczba stron:384



Miłego dnia <3

wtorek, maja 22, 2018

69. KIM HOLDEN - PROMYCZEK

69. KIM HOLDEN - PROMYCZEK
Książkę Kim Holden - Promyczek, chciałam już poznać dawno. Czytając tak wiele cudownych opinii, byłam wręcz przekonana, że powieść skradnie moje serce. Piękna okładka wręcz krzyczała ,,weź mnie i czytaj", przeczytałam a z moją opinią możecie zapoznać się poniżej. Zapraszam.

,,Masz przed sobą wspaniałe życie. Przeżyj je co do minuty. Zacznij już teraz."


Fabuła:
Życie Kate Sedgwick nigdy nie było bezbarwne. Dziewczyna pomimo problemów i tragedii zachowała pogodę ducha – nie bez powodu jej przyjaciel Gus nazywa ją Promyczek. Kate jest pełna życia, bystra, zabawna, ma również wybitny talent muzyczny. Nigdy jednak nie wierzyła w miłość. Właśnie dlatego – gdy wyjeżdża z San Diego by studiować w Grant, małym miasteczku w Minnesocie – kompletnie nie spodziewa się, że przyjdzie jej pokochać Kellera Banksa.
Oboje to czują.
Oboje mają powód, by z tym walczyć.
Oboje skrywają tajemnice.
Kiedy wyjdą one na jaw, mogą uzdrowić…
Mogą również zniszczyć.
źródło:https://bonito.pl/k-1619193-promyczek


,,Nie osądzajcie się nawzajem. Każdy ma coś na sumieniu. Pilnujcie tylko swoich spraw i nie wtykajcie nosa w cudze, no chyba, że zostaniecie zaproszeni. A kiedy to się stanie, pomagajcie zamiast osądzać."

Moja opinia:
Dosłownie przed chwilą skończyłam czytać ,,Promyczka". Mam niesamowicie mieszane uczucia. Po pierwsze miałam ogromne oczekiwania wobec niej. Po drugie czasami denerwował mnie język, jego prostota a czasami wręcz jego infantylność. Nie raz wywracałam oczami, zastanawiając się czy coś ze mną nie tak, że nie mogę się wczuć w historię Kate, Gusa i Kellera. 
Po trzecie, główna bohaterka niczym chodzący, słodki ideał, który musi zmierzyć się ze wszystkimi nieszczęściami jakie mogą spotkać człowieka. Trochę za dużo tego było jak dla mnie. Czytając zastanawiałam się co jeszcze ją spotka. 
Historia jak dla mnie oderwana od wszelakiej rzeczywistości. Spodziewałam się, że wyleje przy niej morze łez. Nie wylałam. Myślałam, że złamie mi serce. Nie złamała. Jednak nie skreślam jej. Koniec książki ratuje całość. Podobało mi się kilka zdań, które warto wryć sobie w serce jak mantrę. 
Podsumowując ,,Promyczek" to słodka-gorzka książka, która wywołuje różne emocje. Ją albo kochasz albo masz ochotę rzucić nią o ścianę. Ja jestem po środku z mega mętlikiem w sercu i umyśle. Naprawdę chciałam ją pokochać ale coś nam nie wyszło. 
Po kolejne części sięgnę z ciekawości, może one zmiękczą moją znieczulicę.

Moja ocena:
7/10

Informacje o książce:
Autor:
Tytuł:

Kim Holden

Promyczek
Wydawnictwo: Filia
Rok wydania:2016
Oprawa:miękka
Liczba stron:592



Miłego dnia <3

poniedziałek, maja 21, 2018

68. AGATA CZYKIERDA - GRABOWSKA - PIERWSZY RAZ

68. AGATA CZYKIERDA - GRABOWSKA - PIERWSZY RAZ
Agata Czykierda - Grabowska to moja ulubiona pisarka z nurtu new adult. Twórczość autorki poznałam rok temu. Zawsze porywa mnie całą w stworzone przez siebie historie, sprawiając za każdym razem, że cząstka mojego serca zostaje gdzieś między stronami jej książek. Czy tym razem najnowsza powieść ,,Pierwszy raz" porwała mnie równie intensywnie? Zapraszam na recenzję.




O autorce:

Agata Czykierda-Grabowska - rocznik 1983. Pedagog resocjalizacyjny, który nie przepracował nawet jednego dnia w zawodzie. Fanka dalekich podróży, która panicznie boi się latać samolotem. W swoich powieściach i opowiadaniach stawia na prostotę i realizm, kierując się zasadą: pisz o tym, co znasz. Wraz z mężem mieszka w Ząbkach pod Warszawą…ale tak jest dziś. Jutro to może być zupełnie inne miejsce na świecie. 
Autorka czterech powieści z nurtu new adult: „Kiedy na mnie patrzysz”, „Jak powietrze”, „Wszystkie twoje marzenia” oraz „Pod skórą”. 


źródło:https://zaczytani.pl/ksiazka/pierwszy_raz,druk




Fabuła:
Kuba od zawsze kochał siostrę swojego najlepszego przyjaciela – niestety, bez wzajemności. Piękna i zupełnie nieświadoma jego uczuć Lena byłą zagadką, której nie potrafił rozwikłać.
A ona… poraniona i zatrzaśnięta w pancerzu obojętności, który budowała sobie przez lata, nie chce wpuszczać do swojego świata mężczyzn w obawie przed kolejną traumą.
Pewnego dnia przewrotny los ponownie połączy ze sobą drogi tych dwojga.
W Kubie ze zdwojoną siłą odżywają dawne uczucia, a Lena zaczyna patrzeć na dawnego przyjaciela w sposób, którego sama nie rozumie. Rozpoczynają pełną namiętności grę, w której oboje udają, że łączy ich tylko przyjaźń.
Czy można oddzielić pożądanie od miłości? 
źródło:https://zaczytani.pl/ksiazka/pierwszy_raz,druk


,,Gdybym mogła cofnąć się w czasie, to zmieniłabym tylko jedną rzecz i zrobiłabym ją dla Ciebie - nie dałabym zniszczyć w sobie ufności i nie dałabym sobie wszczepić tego strachu, który powstrzymuje mnie przed korzystaniem z pełni życia."



Moja opinia:
Najbardziej trafiają do mnie książki, które w swojej treści ukrywają autentyczne uczucia i wzbudzają masę przeróżnych emocji. Po raz kolejny autorka porwała mnie w historię, gdzie wraz z bohaterami, Leną oraz Kubą mogłam przeżywać szczęście, miłość, namiętność, strach, rozpacz, złość czy rozczarowanie. Bohaterowie prawdziwi jakby zabrani z ulicy i umieszczeni w literackiej fikcji. A jakże ona może szybko stać się realną historią, gdzie każdy z nas może odnaleźć cząstkę siebie.
,,Pierwszy raz" to prawdziwa emocjonalna bomba. Zasiadasz do czytania i nie wiesz kiedy docierasz do ostatnich stron. Kiedy byłam przekonana, że już wszystko się między bohaterami poukładało to autorka, rzucała im kłody pod nogi, wystawiając ich szczęście na próbę. Czy tak, nie dzieje się często w naszym życiu?
Akcja nie zwalnia tempa, ciągle coś się dzieje. Jak w trakcie podróży kolejką górską, powoli zbliżamy się do szczytu, aby zaraz z ogromną prędkością spadać w dół. Takie wrażenia zapewniła mi autorka. Uwielbiam jej każdą książkę i ,,Pierwszy raz" dopisuję się do tej listy. Lubię zatracać się w powieści, która wywołuje we mnie liczne emocje, kradnąc moje serce i sprawiając, że choć na chwilę zapominam o codzienności.
Polecam!

Moja ocena:
8/10

Informacje o książce:
Autor:
Tytuł:

Agata Czykierda-Grabowska

Pierwszy raz
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania:2018
Oprawa:miękka
Liczba stron:368
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję wydawnictwu:



Miłego dnia <3
Copyright © 2016 Czytam, więc jestem , Blogger