Co roku pragniemy, aby święta były niezwykłe. Snujemy marzenia, że może tym razem wydarzy się coś, co odmieni nasze życie na lepsze. Chcemy na ten jeden moment zapomnieć o wszystkich zmartwieniach, sporach i żalach.
Pragniemy, aby magia świąt dostarczyła nam najcenniejszy podarunek...
PREMIERA 30.10.2019Pragniemy, aby magia świąt dostarczyła nam najcenniejszy podarunek...
KLAUDIA BIANEK - NAJCENNIEJSZY PODARUNEK
Moja opinia:
Twórczość Klaudii Bianek jest dla mnie tegorocznym odkryciem, a wręcz objawieniem. To co zrobiły ze mną jej książki to już dawno, żadne nie miały, takiego wpływu na moje emocje. Klaudia zadebiutowała w maju tego roku powieścią ,,Jedyne takie miejsce", którą miałam okazję przeczytać dopiero w zeszłym tygodniu.
Ostatnim czasem zaczęłam więcej czytać e-booków, wykupiłam abonament na Legimi, tam właśnie skusiłam się na debiut autorki. Totalnie przepadłam w świecie Alana oraz Leny. Dawno już nie zakończyłam książki będąc zalana łzami. Dosłownie nie wiedziałam, co ze sobą zrobić. Cudowna historia, wspaniale wykreowani bohaterowie, spowodowały, że był to moment kiedy, na chwilę wszystko przestało mieć znaczenie. Zakupiłam wersję papierową książki, bo wiem, że jeszcze do niej wrócę i chcę mieć ją na półce, aby pamiętać i na nowo żyć tą historią.
Otrzymałam propozycję, aby napisać opinię o książce ,,Najcenniejszy podarunek" zgodziłam się bez wahania. Właśnie dzięki tej książce sięgnęłam wcześniej po ,,Jedyne takie miejsce", aby następnie przepaść w nowej, zimowej historii.
Główną bohaterką jest młoda dziewczyna Oliwia, która zrezygnowała ze swoich wszystkich marzeń, aby ratować rodzinę. Jej młodsza siostra Basia, weszła w okres buntu i w żaden sposób nie chce pomagać w domu, ani się uczyć. Na ojca nie ma co liczyć, bo zatracił się w swoim nałogu, a matka przebywa za granicą. Myślę, że wiele młodych ludzi może utożsamiać się z bohaterką. Problemy z którymi się mierzy, są codziennością w wielu domach.
,,Najcenniejszy podarunek" nie jest typową świąteczną opowiastką, wręcz przeciwnie. To piękna, wzruszająca historia, która może dać nadzieje wielu osobom. Zbliżające się Święta Bożego Narodzenia są tu jedynie tłem, a sam ich przebieg w domu Oliwii nie ma nic wspólnego z tym, co mamy okazję oglądać w reklamach, czy filmach. Jednakże ich celebracja na swój sposób jest piękna, bo szczera. Jest jeszcze jedna rzecz, która podkreśla niezwykłość książki, to miłość, rozgrzewająca serce.
Jestem oczarowana twórczością autorki do tego stopnia, że wręcz czuję się uzależniona. Ciężko mi sięgnąć po coś nowego do czytania, bo ciągle przeczytane obie historie, żyją we mnie.
Szczerze polecam książki Klaudii Bianek są niezwykłe, urzekające i można się w nich zatracić.
Twórczość Klaudii Bianek jest dla mnie tegorocznym odkryciem, a wręcz objawieniem. To co zrobiły ze mną jej książki to już dawno, żadne nie miały, takiego wpływu na moje emocje. Klaudia zadebiutowała w maju tego roku powieścią ,,Jedyne takie miejsce", którą miałam okazję przeczytać dopiero w zeszłym tygodniu.
Ostatnim czasem zaczęłam więcej czytać e-booków, wykupiłam abonament na Legimi, tam właśnie skusiłam się na debiut autorki. Totalnie przepadłam w świecie Alana oraz Leny. Dawno już nie zakończyłam książki będąc zalana łzami. Dosłownie nie wiedziałam, co ze sobą zrobić. Cudowna historia, wspaniale wykreowani bohaterowie, spowodowały, że był to moment kiedy, na chwilę wszystko przestało mieć znaczenie. Zakupiłam wersję papierową książki, bo wiem, że jeszcze do niej wrócę i chcę mieć ją na półce, aby pamiętać i na nowo żyć tą historią.
Otrzymałam propozycję, aby napisać opinię o książce ,,Najcenniejszy podarunek" zgodziłam się bez wahania. Właśnie dzięki tej książce sięgnęłam wcześniej po ,,Jedyne takie miejsce", aby następnie przepaść w nowej, zimowej historii.
Główną bohaterką jest młoda dziewczyna Oliwia, która zrezygnowała ze swoich wszystkich marzeń, aby ratować rodzinę. Jej młodsza siostra Basia, weszła w okres buntu i w żaden sposób nie chce pomagać w domu, ani się uczyć. Na ojca nie ma co liczyć, bo zatracił się w swoim nałogu, a matka przebywa za granicą. Myślę, że wiele młodych ludzi może utożsamiać się z bohaterką. Problemy z którymi się mierzy, są codziennością w wielu domach.
,,Najcenniejszy podarunek" nie jest typową świąteczną opowiastką, wręcz przeciwnie. To piękna, wzruszająca historia, która może dać nadzieje wielu osobom. Zbliżające się Święta Bożego Narodzenia są tu jedynie tłem, a sam ich przebieg w domu Oliwii nie ma nic wspólnego z tym, co mamy okazję oglądać w reklamach, czy filmach. Jednakże ich celebracja na swój sposób jest piękna, bo szczera. Jest jeszcze jedna rzecz, która podkreśla niezwykłość książki, to miłość, rozgrzewająca serce.
Jestem oczarowana twórczością autorki do tego stopnia, że wręcz czuję się uzależniona. Ciężko mi sięgnąć po coś nowego do czytania, bo ciągle przeczytane obie historie, żyją we mnie.
Szczerze polecam książki Klaudii Bianek są niezwykłe, urzekające i można się w nich zatracić.
9/10
Podoba mi się pomysł na fabułę. W tym roku chcę przeczytać kilka świątecznych książek, chętnie więc sięgnę po tę.
OdpowiedzUsuńNa moim blogu pojawi się kilka świątecznych książek, może coś jeszcze przypadnie do gustu.
UsuńDla mnie jeszcze trochę na świąteczne książki za wcześnie, ale będę miała ten tytuł na uwadze. 😊
OdpowiedzUsuńRozumiem, każdy ma swój czas. :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze książek tej autorki, choć nazwisko mi znane. Tę nowość mam w planach. Recenzja dodatkowo mnie zachęca. Kocham świąteczne powieści.
OdpowiedzUsuńDla mnie książki Autorki są cudowne. :)
Usuń