198. [PRZEDPREMIEROWO] AGATA CZYKIERDA-GRABOWSKA - KIEDYŚ PO CIEBIE WRÓCĘ

Czasami nie zdajemy sobie sprawy jak ogromne szczęście mamy dopóki go nie stracimy. Wtedy ciężko pogodzić się ze stratą. Jednak najgorszym bólem jest niewiedza. Brak informacji, co się stało z naszą bliską osobą, powoduje życie w zawieszeniu. Ciągłe czekanie, które może trwać latami i ta nadzieja, że może jeszcze szczęście do nas się uśmiechnie.

AGATA CZYKIERDA-GRABOWSKA - KIEDYŚ PO CIEBIE WRÓCĘ

PREMIERA: 19.06.2019

Fabuła:

Roksana wraca do rodzinnego miasteczka po rocznej nieobecności. Ma jasny cel – musi się dowiedzieć, co spotkało Anię, która pewnej nocy jakby rozpłynęła się w powietrzu. Znajdzie tego, kto od samego początku kłamie. Zrobi to, chociaż w sieci przemilczeń i tajemnic niełatwo odnaleźć ścieżkę prowadzącą do prawdy…
Bartek oddałby wszystko, żeby pomóc Roksanie odnaleźć zaginioną siostrę. Jest jej najwierniejszym przyjacielem od lat, od dawna też ma nadzieję, że dziewczyna poczuje do niego coś więcej. Gdy zaczyna między nimi iskrzyć, Roksana w końcu czuje, że żyje, i na chwilę zapomina o tragedii, która zniszczyła jej rodzinę.

Moja opinia:

Po rewelacyjnej książce ,,Adam" czekałam na kolejną powieść autorki, która ponownie zawróci mi w głowie.

I oto pojawia się zapowiedź ,,Kiedyś po Ciebie wrócę" - okładka fenomenalnie się prezentuje, ale czytając opis nie wiedziałam czego się spodziewać. Jednakże, byłam ogromnie ciekawa, czy autorce uda się ponownie tak poruszyć moje emocje jak poprzednio.

W najnowszej powieści Agaty Czykierdy-Grabowskiej po prostu się tonie. Historia Roksany wciąga, intryguje od pierwszych stron, zostaje się  porwanym w ten literacki świat. 

Młoda dziewczyna po roku nieobecności, wraca do rodzinnego domu. Z czym musi się zmierzyć czytelnik już na starcie? To  ból bohaterów po zniknięciu Ani, młodszej siostry Roksany. Przerażające jest dla mnie to, że nagle w niewiadomych okolicznościach znika bez śladu  bliska osoba. Straszna jest perspektywa życia w ciągłym złudzeniu i nadziei, że może jeszcze wróci. Każdy dzwoniący, nieznajomy numer telefonu, czy nowa poszlaka pobudza  na nowo, naszą wiarę, że zobaczymy jeszcze osobę, bliską naszemu sercu.

Człowiek zatraca się w ogromnym bólu, połączonym z nadzieją, a także strachem. Nie ma mowy o normalnym funkcjonowaniu. 

Roksana chce na nowo szukać siostry, obiecała jej to. Mimo sprzeciwu najbliższych chcę za wszelką cenę poznać prawdę. Ledwo zagojone rany na nowo zaczynają krwawić.

Jednak cała historia nie opiera się tylko na wątku zniknięcia Ani. To także, piękna, rozczulająca opowieść walki o miłość o tym, że nigdy nie należy się poddawać. 

,,Kiedyś po Ciebie wrócę" to książka inna, wyróżniającą się z pośród pozostałych wydanych przez autorkę. Jest w niej sporo mroku, niepokoju i napięcia. Jednak nie brakuje namiętności, miłości z której jest znana pisarka.

Dla tej powieści zarezerwujcie sobie wieczór, bo jak zaczniecie czytać to nie będziecie mogli się oderwać. Zakończenie zaskakuje, kiedy poznałam prawdę, aż mnie zmroziło. Nie spodziewałam się takiego finału. Byłam pewna zupełnie czegoś innego i bardzo się pomyliłam. 

Książka uzależnia od pierwszych stron, powoduje mętlik w głowie, ale też nie brakuje momentów, które doprowadzają do szybszego bicia serca. Postać Bartka stworzona przez autorkę mnie zachwyciła. Chłopak dla którego można stracić głowę. Imponował mi swoim duchem walki oraz siłą. W moich myślach powstał obraz faceta idealnego. Nie brakuje także momentów, kiedy zaczyna ściskać nam serce i zaczynamy odczuwać ból oraz strach.

Cóż Wam mogę jeszcze powiedzieć? Ja jestem zachwycona. Czy dorównuje do ,,Adama"? Nie mogę ich wrzucić do jednego worka, ponieważ się różnią od siebie , są wyjątkowe na swój sposób, wzbudzają inne emocje ale obie robią to bardzo intensywnie.

,,Kiedyś po Ciebie wrócę" to emocjonalna petarda!

Polecam! 

Moja ocena:

9/10

Informacje o książce:

Autor: Tytuł:	Agata Czykierda-Grabowska Kiedyś po Ciebie wrócę
Wydawnictwo:	Znak
Rok wydania:	2019
Oprawa:	miękka
Liczba stron:	448

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję wydawnictwu: