Nie rozwiązane problemy z przeszłości mają ogromny wpływ na przebieg teraźniejszości. I czasami zdarza się tak, że mogą one wcale nie dotyczyć nas samych, a uderzają w naszych bliskich, powodując ogromny ból i zawód...
AGATA PRZYBYŁEK - NAJLEPSZE CO MNIE SPOTKAŁO
TOM IV
PREMIERA 24.04.2019
Rodzące się między nimi uczucie zostanie wystawione na niejedną próbę, gdy Olga odkryje pewną rodzinną tajemnicę, która nią wstrząśnie. Czy miłość jest w stanie przetrwać wszelkie przeciwności? I czy krzywdy sprzed lat można wybaczyć?
Moja opinia:
Agata Przybyłek należy do grona moich ulubionych polskich pisarek. Nikt jak ona, potrafi mnie rozbawić,a także wzruszyć. Seria z domkami jest najbliższa mojemu czytelniczemu sercu. Po ostatniej wydanej ,,Dlatego od Ciebie odeszłam", która była fenomenalna i zapisała się w moim Top 7 książek 2018 roku. Czekałam, wręcz z tęsknotą na kolejną dawkę, potężnych emocji. I o to jest ,,Najlepsze co mnie spotkało", długo przeze mnie wyczekiwana czwarta część z serii.
I co mogę Wam powiedzieć po zakończonej lekturze? Przez ostanie dni najlepszym co mnie spotkało, to była możliwość spędzania czasu z tą powieścią. Wzruszająca opowieść o miłości zranionej, zagubionej, zdradzonej, dojrzałej, a zarazem szaleńczo rozkochanej. Mamy tutaj różnych bohaterów i każdy z nich ma do czynienia z innymi odcieniami miłości.
Bardzo polubiłam Olgę i Janka. Jednak moją szczególną uwagę zwróciła postać Roberta. Za to, że zostawił żonę i córkę dla innej, powinno się go potępić, jednak to co zrobił później, wzbudziło we mnie dla niego wielki szacunek. Zaimponował mi niesamowicie.
Agata tworzy prawdziwych bohaterów z krwi i kości, autentycznych, przeżywających rozterki z którymi my często sami musimy się zmierzyć. Kiedy rozpoczynam czytanie od razu w mojej głowie pojawią się obrazy, widzę to co autorka chciała przekazać czytelnikowi. Tym razem zabrała mnie do malowniczych Tatr.
Autorka kolejny raz doprowadziła mnie do totalnego wzruszenia. W sposób piękny opisuje relację międzyludzkie, tworzy niepowtarzalny klimat w swoich opowieściach. Często czytając powieści obyczajowe ich schematyczność, lukrowatość sprawiają, że odechciewa się czytania. Z powieściami Agaty Przybyłek jest inaczej. Równomiernie rozkłada emocje, aby pod koniec zadać potężną ich dawkę. Rozbudza w czytelniku ciekawość od pierwszych stron i sprawia, że chcę się tylko więcej.
,,Najlepsze co mnie spotkało" to kolejna udana, cudowna i bolesna powieść autorki. Pełna pięknych emocji, jak i tych zadających ból prosto w serce. Lubię styl Agaty i sposób jej kreowania świata przedstawionego, przekonała mnie nim od pierwszej książki i passa oczarowania ciągle trwa. Najnowsza jej powieść przypieczętowała jeszcze mocniej moją sympatię do jej twórczości. Czekam na więcej!
A ,,Najlepsze co mnie spotkało" polecam Wam bardzo mocno!
I co mogę Wam powiedzieć po zakończonej lekturze? Przez ostanie dni najlepszym co mnie spotkało, to była możliwość spędzania czasu z tą powieścią. Wzruszająca opowieść o miłości zranionej, zagubionej, zdradzonej, dojrzałej, a zarazem szaleńczo rozkochanej. Mamy tutaj różnych bohaterów i każdy z nich ma do czynienia z innymi odcieniami miłości.
Bardzo polubiłam Olgę i Janka. Jednak moją szczególną uwagę zwróciła postać Roberta. Za to, że zostawił żonę i córkę dla innej, powinno się go potępić, jednak to co zrobił później, wzbudziło we mnie dla niego wielki szacunek. Zaimponował mi niesamowicie.
Agata tworzy prawdziwych bohaterów z krwi i kości, autentycznych, przeżywających rozterki z którymi my często sami musimy się zmierzyć. Kiedy rozpoczynam czytanie od razu w mojej głowie pojawią się obrazy, widzę to co autorka chciała przekazać czytelnikowi. Tym razem zabrała mnie do malowniczych Tatr.
Autorka kolejny raz doprowadziła mnie do totalnego wzruszenia. W sposób piękny opisuje relację międzyludzkie, tworzy niepowtarzalny klimat w swoich opowieściach. Często czytając powieści obyczajowe ich schematyczność, lukrowatość sprawiają, że odechciewa się czytania. Z powieściami Agaty Przybyłek jest inaczej. Równomiernie rozkłada emocje, aby pod koniec zadać potężną ich dawkę. Rozbudza w czytelniku ciekawość od pierwszych stron i sprawia, że chcę się tylko więcej.
,,Najlepsze co mnie spotkało" to kolejna udana, cudowna i bolesna powieść autorki. Pełna pięknych emocji, jak i tych zadających ból prosto w serce. Lubię styl Agaty i sposób jej kreowania świata przedstawionego, przekonała mnie nim od pierwszej książki i passa oczarowania ciągle trwa. Najnowsza jej powieść przypieczętowała jeszcze mocniej moją sympatię do jej twórczości. Czekam na więcej!
A ,,Najlepsze co mnie spotkało" polecam Wam bardzo mocno!
8,5/10
Informacje o książce:
Autor: | Agata Przybyłek | |
Data ukazania: | 2019.04.03 | |
Wydawnictwo: | Czwarta Strona | |
Rok wydania: | 2019 | |
Oprawa: | miękka | |
Liczba stron: | 416 |
|
Ta seria, jeszcze przede mną, ale na pewno przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńCzytaj, czytaj, naprawdę warto. :)
Usuń