środa, sierpnia 08, 2018

104. CLARE FISHER - WSZYSTKIE DOBRE RZECZY

Siadasz naprzeciwko zupełnie obcej dla Ciebie, osoby. Robisz wszystko, aby się do Ciebie nie zbliżyła. Jednak z każdą minutą, co raz więcej o sobie mówisz. Ona słucha, a ty starasz się przypomnieć wszystkie dobre rzeczy, które wydarzyły się w Twoim parszywym życiu.

CLARE FISHER - WSZYSTKIE DOBRE RZECZY




Fabuła:
Beth ma dwadzieścia jeden lat, a przeszła w swoim życiu zdecydowanie za dużo. Zrobiła coś bardzo złego, za co trafiła do więzienia. Erika jej terapeutka w trakcie sesji, stara się jej udowodnić, że jest dla niej szansa, aby stanęła na nogi. Musi tylko chcieć. Beth otwiera się przed nią. Opowiada jej całe życie, starając się dostrzec, dobre strony swojego losu, spisując na kartce wszystkie dobre rzeczy.

,,- Mam wypisać dobre rzeczy, które mnie w życiu spotkały?
-Tak.
- A co, jak... nie uda mi się nic wymyślić?"





Moja opinia:
Na początku, zwrócę uwagę w jak oryginalny sposób wydania została książka ,,Wszystkie dobre rzeczy". Okładka wyglądająca jak sklejona taśmą kartka papieru, a tył, niczym strona wyrwana z pamiętnika. 
Autorka w swoim debiucie przedstawiła losy młodej dziewczyny, której nie było możliwe zaznać normalnego, szczęśliwego dzieciństwa. Przerzucana od rodziny do rodziny zastępczej. Popełnia błąd za błędem. Nie wyciąga wniosków. 
Szczerze, mam mieszane uczucia co do tej książki. Ważny przekaz, uświadamiający nas, a jednocześnie przygniatający, jak brak rodzicielskiej miłości wpływa na życie dziecka. Wyrasta ono na mało, pewną siebie kobietę, która dokonuje najgorszej rzeczy. Do samego końca, autorka trzyma czytelnika w tajemnicy, co takiego zrobiła Beth.  A dokonała czynu okropnego, który mnie, aż zmroził. 
Główna bohaterka często mnie irytowała swoimi wyborami, ślepo dążyła ścieżką porażki. W swoim życiu spotkała wielu ludzi, którzy chcieli jej pomóc, dla których była ważna. Jednak ona sama nie potrafiła, często utrzymać tych relacji. Popełniała błąd za błędem. 
Książka została napisana w bardzo ciekawy sposób. Jesteśmy świadkami terapii Beth, która w rozmowie z Eriką, przedstawia swoje życie. Ukazuję ścieżkę, która przyprowadziła ją do więzienia. Nie było tu nic, co mnie by zaskoczyło. Jednak sam pomysł na fabułę, bardzo ciekawy, zwracający uwagę jak ważne są dobre relacje między ludzkie. Opowieść Beth przygnębia, czasami irytuje ale też skłania do myślenia. Pozostawia czytelnika z mętlikiem w głowie. 
Podsumowując ,,Wszystkie dobre rzeczy" to historia, która uświadamia w jaki sposób kształtuje nas posiadanie rodziny lub jej brak. Jak pozostając pozostawionym samym sobie, staczamy się w przepaść błędów. Ukazuje jak bardzo jesteśmy nieszczęśliwi jeśli nie otaczamy się ludźmi, którzy nas kochają. Wmawiając sobie, że jesteśmy złymi ludźmi, dokonujemy okropnych czynów, skazując się na najwyższy wymiar kary, wykluczamy się ze społeczeństwa. 


Moja ocena:
6/10


Informacje o książce:
Autor:
Tytuł:

Clare Fisher

Wszystkie dobre rzeczy
Wydawnictwo: Czarna Owca
Rok wydania:2018
Oprawa:miękka
Liczba stron:320

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję  wydawnictwu:






Miłego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Czytam, więc jestem , Blogger