poniedziałek, kwietnia 16, 2018

46. PAULA ER - WOLNOŚĆ JASKÓŁKI


Nie mamy pojęcia czy osoba, która siedzi naprzeciwko Ciebie, uśmiechając się szeroko, tak naprawdę w środku nie woła o pomoc. Przemoc domowa była, jest i niestety będzie. Zawsze znajdzie się kat, który wykorzysta zaufanie, miłość, oddanie aby zniszczyć w nas wszystko co pięknie, nasycając się naszym bólem.
Nie bądźmy bierni, reagujmy, pomagajmy!

,,Nie pogardzaj drugim człowiekiem, dopóki nie poznasz jego historii. Może bowiem okazać, że znalazł się na dnie przez nieszczęście, chorobę lub ludzką podłość." - Katarzyna Michalak Bezdomna



O autorce:

Paula Er autorka bloga Wkurzona żona.
Możecie również odwiedzić jej profil na Facebooku

Fabuła:

,,O wiele łatwiej jest sprawować kontrolę nad drugim człowiekiem niż nad własnym życiem. 
Wie o tym Marek, przykładny ojciec rodziny, prezes poważnej firmy, dręczyciel i kat swojej żony. 
Trudno jest jednak w nieskończoność zachowywać pozory szczęścia, zwłaszcza kiedy ofiara się buntuje i zaczyna dostrzegać, że istnieje świat poza więzieniem, którym okazał się wymarzony dom, że istnieją uczucia inne niż strach, nienawiść i upokorzenie. I że nie każdy mężczyzna jest potworem ukrytym w ludzkiej skórze."

https://zaczytani.pl/ksiazka/wolnosc_jaskolki,druk




Moja opinia:

Najbardziej bolesne w całej historii Olgii jest to, że takie rzeczy mają miejsce w naszym realnym życiu. Ile kobiet jest ofiarami przemocy domowej. Nikt z nas nigdy nie jest pewien, co naprawdę dzieję się za murami domu sąsiada. Uważam, że bierność osób trzecich jest najgorszą możliwą postawą. Wzorem w tej książce, jak należy postępować są Iza i Lidka, które zareagowały, pomogły, były przy Oldze w najcięższym etapie jej życia.
,,Wolność jaskółki" to gorzka, bolesna historia o tym jak bezgraniczne szczęście może zamienić się w najgorszy koszmar, fundowany przez najbliższą osobę jaką jest mąż.
Ze łzami w oczach czytałam, każdy akt przemocy Marka wobec Olgi. Jestem osobą bardzo wrażliwą i takie historie nie są mi obojętne. Nic nie usprawiedliwia, podniesienia ręki na drugą osobę. Bolesne wspomnienia  z przeszłości nie są żadnym wytłumaczeniem. A nie pojęte jest dla mnie kiedy świadkiem kłótni i przemocy jest małe dziecko. 
Nie mam pojęcia jak zachowałabym się na miejscu bohaterki, nie jestem w stanie wyobrazić sobie co musi czuć osoba tak poniżana przez ukochaną osobę. Jedno wiem napewno, wsparcie bliskich jest tu najważniejsze, bez niego Olga nie ruszyłaby z miejsca. Nie odzyskałaby spokoju. Nowa Olga bardzo mi imponowała, jej siła i determinacja jest godna podziwu. Stała się wzorem dla wielu kobiet, że normalne życie jest możliwe tylko potrzeba siły.
Podczas lektury cierpiałam razem z główną bohaterką, uśmiechałam się kiedy do jej życia wkradało się szczęście. Zmroziło mnie ostatnie spotkanie Olgi z Markiem, nie tak miało być ale finał historii daję nadzieję, że utracona radość z życia, wraca ale czasem trzeba jej pomóc.
Autorka poruszyła w swojej książce bardzo trudny temat, który społeczeństwo woli przemilczeć. Wszystko co jest w niej opisane jest fikcją ale bardzo łatwo przenieść ją do naszego życia. 
Paula Er dała nadzieję dla wielu kobiet aby mogły uwierzyć, że każdy zasługuję na szczęście i z piekła można uciec, tylko trzeba chcieć.
Ważny temat koło którego nie przechodźmy obojętnie! 
Warto przeczytać!

Moja ocena:
8/10



Informacje o książce:
Autor:
Tytuł:

Paula Er

Wolność jaskółki
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania:2018
Oprawa:twarda
Liczba stron:240


Za egzemplarz książki do recenzji serdecznie dziękuję wydawnictwu:

Dobrego tygodnia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Czytam, więc jestem , Blogger