niedziela, marca 25, 2018

34. B.A. PARIS - NA SKRAJU ZAŁAMANIA

Większość z Was pewnie czytała niesamowity debiut literacki B.A. Paris - Za zamkniętymi drzwiami. Mi osobiście, książka bardzo się podobała i była to jeden z lepszych thrillerów  przeczytanych w 2017 roku. Gdy dowiedziałam się, że w lutym będzie miała, premierę jej nowa książka pt. ,,Na skraju załamania" nie mogłam się wręcz doczekać aż wpadnie ona w moje ręce. Oczekiwania były ogromne! Jednak czy warto tak było długo czekać? Zapraszam na recenzję.




O autorce:


B.A. Paris dorastała w Anglii, ale większość swojego dorosłego życia spędziła we Francji. Pracowała w branży finansowej i jako nauczycielka. Jest mamą pięciu córek. Zadebiutowała powieścią ,,Za zamkniętymi drzwiami", która została uznana za najlepszy debiut 2016 roku.

Fabuła:


Cass Anderson pracuje jako nauczycielka jest 
szczęśliwa u boku swojego męża Matthew. Mieszkają razem w swoim wymarzonym domu w dość odludnym miejscu. Jeden wieczór odmienił życie Cass na zawsze. Wracając późnym wieczorem z imprezy, rozszalała się burza. Cass chcąc jak najszybciej znaleźć się w domu, pojechała skrótem przez las. Zauważyła stojące auto na poboczu a w nim kobietę. Ze strachu nie sprawdziła czy  potrzebuje ona pomocy. Z góry założyła, że pewnie czeka na pomoc skoro nie dała jej żadnych znaków.
Nazajutrz dowiedziała się że tajemnicza kobieta została brutalnie zamordowana. A najgorsze w tym wszystkim jest, że ofiarą została Jane, jej nowa znajoma.
Cass męczą wyrzuty sumienia, popada w obłęd. Codziennie odbiera głuche telefony i ciągle ma przeczucie, że w domu czuje czyjąś obecność. Dodatkowo każdego dnia zapomina o ważnych sprawach.
Co dzieje się z Cass? Kto stoi za morderstwem w lesie?
Na te pytania znajdziecie odpowiedź sięgając po książkę ,,Na skraju załamania".




Moja opinia:

Zacznę od wymieniania drobnych mankamentów, które mi przeszkadzały a potem będzie już tylko lepiej. Pierwsze pięćdziesiąt stron bardzo mi się ciągnęły. Miałam już obawy, że książka okaże się totalną klapą. Schemat powieści podobny do ,,Za zamkniętymi drzwiami". Znów mamy złego męża. Tyle mojego narzekania. Nie było tego za wiele ale musiałam się wygadać.
Jak przebrnęłam przez wspomniane 50 stron pełna obaw, nagle jak za pstryknięciem palców, zła passa się zakończyła i książka stała się niesamowicie wciągająca. Z każdym mijającym rozdziałem moja ciekawość wzrastała. Główna bohaterka popadała w coraz większą depresję i przekonanie, że morderca, Jane na nią poluję. Moje współczucie dla tej postaci było ogromne. Nie ma nic gorszego jak zatracać się w swoim obłędzie, tracąc swoje prawdziwe ja. 
Tak się wciągnęłam w historię Cass, że za nim się spostrzegłam nastąpił koniec a mi pozostał lekki niedosyt. 
Finał wynagrodził wymienione powyżej mankamenty ale przyznam się, że ,,Za zamkniętymi drzwiami" bardziej mi się podobała. Trzymała w napięciu od początku. W przypadku ,,Na skraju załamania" to wydarzyło się dopiero na koniec. Jednak thriller czyta się szybko i przyjemnie a B.A. Paris zapewnia dobrą rozrywkę. Idealną na sobotnie popołudnie.
Mimo paru minusów, polecam bo historia jest ciekawa sama w sobie a dojście do prawdy daję niesamowitą frajdę.

P.S. Uwielbiam książki wydawane przez wydawnictwo Albatros, zawsze ciekawa okładka i czcionka wygodna do szybkiego czytania.




Moja ocena
7/10

Informacja o książce:
Autor:
Tytuł:

B.A. Paris

Na skraju załamania
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania:2018
Oprawa:miękka
Liczba stron:352

Życzę miłej końcówki weekendu :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Czytam, więc jestem , Blogger