,,Największym człowiekiem jest ten, kto swoją siłą potrafi porwać najwięcej serc, okazując swoje serce."
Zapraszam Was do zapoznania się z moją recenzją książki R. J. Palacio - Cudowny chłopak.
R. J. Palacio, mieszka z mężem, dwoma synami i psami w Nowym Jorku. Przez ponad dwadzieścia lat pracowała jako dyrektor artystyczny i grafik, projektując okładki książek. Czekała na odpowiedni moment w życiu, aby zostać pisarką. Pewnego dnia, kilka lat temu, przypadkowe spotkanie z niezwykłym dzieckiem przed sklepem, zainspirowało ją do napisania "Cudownego chłopaka". Jest to jej debiut.
http://lubimyczytac.pl/autor/79159/r-j-palacio
August Pullman to niesamowity dziesięcioletni chłopiec z ogromnym poczuciem humoru. Ma dystans do siebie oraz świata. Niczym w swoim zachowaniu nie rożni się od innych dzieci ale w jego wyglądzie jest coś co ciągle przykuwa ukradkowy wzrok ludzi. August ma defekt twarzy, przeszedł wiele skomplikowanych operacji, które nie dały mu ,,normalnego" wyglądu, za to pozwoliły żyć.
August pierwszy raz idzie do szkoły, będzie miał kontakt z rówieśnikami. Jak zostanie przyjęty? Jak sobie poradzi w nowej roli? Zachęcam Was do zapoznania się z inspirującą opowieścią o przyjaźni, rodzinie i sile, którą ma każdy z nas.
Dawno już nie czytałam tak ciepłej opowieści, która sprawiała mi samą przyjemność. Poruszająca serce oraz niosąca wiele ważnych lekcji nie tylko dla najmłodszych a także dla każdego z nas. Od Augusta moglibyśmy się wiele nauczyć. Brania życia takiego jakie jest i akceptacji swoich wad. Czerpać siłę z miłości jaką daje nam rodzina.
Augusta możemy poznać patrząc na niego jego własnymi oczami a także, Olivii, Summer, Jacka, Justina oraz Mirandy. Każdy z nich prędzej czy później odkrywał niezwykłość Augusta. A ja z każdym mijającym rozdziałem, uwielbiałam go coraz mocniej. Autorka stworzyła niesamowitego bohatera. Książkę czyta się z lekkością ale daje dużo do myślenia.
Przerażało mnie jak dzieci potrafią być okrutne dla kogoś tylko dlatego, że jego wygląd różni się od innych. Jednak mogę je usprawiedliwić bo czerpią wzorce od rodziców i rodziny. Na każdym rodzicu ciąży odpowiedzialność aby wychować dziecko na dobrego człowieka.
Przez całą powieść podziwiałam siłę rodziny Augusta. Tego, że nigdy się nie poddali. Mogli liczyć na siebie nawzajem na dobre i na złe. Biła od nich niesamowicie silna miłość. Cała rodzina nie ma łatwego życia, kiedy pojawia się choroba. Każdy po trochę ponosi jakaś cenę a oni zawsze stanowili jedną drużynę.
Był jeden moment w książce, który doprowadził mnie do łez ale za chwilę ponownie się uśmiechałam. To jeszcze bardziej mnie utwierdzało w przekonaniu, że mam do czynienia z bardzo dobrą powieścią. W trakcie czytania musiałam na chwilę rozstać się z historią Augusta aby przeczytać pożyczone książki. A mimo to ciągle miałam go w głowie. Cieszyłam się dziś bardzo kiedy mogłam powrócić do jego historii i ją zakończyć. August zajął szczególne miejsce w moim sercu.Książkę napewno przekaże mojemu synkowi jak podrośnie. Autorka wykonała kawał świetnej roboty tak więc czapki z głów.
Polecam Wam bardzo!
Moja ocena: 10/10
Autor: Tytuł: |
| ||
Wydawnictwo: | Albatros | ||
Rok wydania: | 2017 | ||
Oprawa: | miękka | ||
Liczba stron: | 416 |
Czekam z niecierpliwością na możliwość obejrzenia filmu. Na razie cieszę oko zwiastunem.
Miłego wieczoru życzy Czytamitu :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz