piątek, stycznia 12, 2018

6. Remigiusz Mróz - Zaginięcie

Witam. Jestem właśnie świeżo po zakończeniu drugiego tomu z serii o Chyłce i Zordnie, ,,Zaginięcie" Remigiusza Mroza. Zapraszam Was do zapoznania się z moją opinią.




Ponownie spotkamy się z opryskliwą Joanną Chyłką oraz jej aplikantem Kordianem Oryńskim. Akcja książki rozpoczyna się rok po wydarzeniach z pierwszego tomu ,,Kasacji". Chyłka otrzymuje telefon od dawnej znajomej z czasów liceum. Angelika Szlezyngier prosi główną bohaterkę o pomoc. Zaginęła jej 3 letnia córeczka Nicola. Brak śladów włamania czy żądania okupu oraz włączony alarm w domu, doprowadzają do tego, że prokuratura stawia rodzicom zarzut zabójstwa na podstawie licznych poszlak. 
Chyłka podejmuje się po raz kolejny sprawy, która z góry jest przegrana. Wraz ze swoim podopiecznym Zordonem wyruszają w okolice Augustowa, rozpocząć pracę nad linią obrony dla Angeliki oraz jej męża. Więcej znaków zapytania niż odpowiedzi, brak dowodów. Czy Chyłce oraz Oryńskiemu uda się udowodnić przed sądem, że ich klienci są niewinni? Sięgnijcie po drugi tom a tam znajdziecie, odpowiedzi na pytania.




Podobnie jak w poprzedniej części mamy do czynienia z licznymi zwrotami akcji, winny staje się niewinny i na odwrót.  Naciągany był dla mnie, wątek z przemytnikami z Białorusi, zły bandyta stal się nagle człowiekiem z honorem, który ma uwadze dobro dziecka. Nie porwało mnie to. Widziałam wiele filmów oraz przeczytałam przeróżne kryminały. Ludzie tego pokroju nie mają litości dla zdrajców czy szpiegów. Podobało mi się, że autor pozwolił na chwilę, Kordianowi grać pierwsze skrzypce w trakcie rozprawy. Dodatkowo czekam na wybuch namiętności między Chyłką i Zordonem, ewidentnie między nimi iskrzy. Trochę pikanterii, dodałoby świeżości. Mam nadzieję, że się doczekam. Plus dla autora za intrygujący koniec powieści. 
Tym razem nie towarzyszyły mi tak silne emocje jak w poprzedniej części, byłam już przygotowana, że w finale, prawda będzie całkiem inna niż myślałam. Nie pomyliłam się. Brakowało mi elementów grozy, mocniejszego, bardziej krwawego zwrotu akcji.
Mimo wszystko książkę czyta się szybko, duet Chyłka i Zordon uzależnia. Ciągła dynamika akcji  sprawia, że niepostrzeżenie kończymy książkę. Autor nadal posługuje się prostym językiem, mimo licznych prawnych aspektów wszystko jest jasne i zrozumiale. 
Spędziłam dwa miłe wieczory w towarzystwie  głównych bohaterów. Jednak zastanawiam się nad chwilową przerwą z serią po zakończeniu trzeciego tomu. Chyba, że w kolejnej części wstrząśnie mną jak w trakcie czytania Kasacji. 
Mimo wszystko polecam Wam, jeśli jesteście ciekawi dalszych losów Chyłki i Kordiana.




Autor: 

Remigiusz Mróz

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania:2015
Oprawa:miękka
Liczba stron:509


Z pozdrawieniami, Czytamitu 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Czytam, więc jestem , Blogger