niedziela, marca 07, 2021

341. [PRZEDPREMIEROWO] ÉRIC-EMMANUEL SCHMITT - DZIENNIK UTRACONEJ MIŁOŚCI

Żałoba po utracie bliskiej osoby to długi proces wracania do normalności i nauki życia na nowo ze świadomością straty. Jednak nasi bliscy są na zawsze żywi w naszych wspomnieniach oraz sercu.


ÉRIC-EMMANUEL SCHMITT - DZIENNIK UTRACONEJ MIŁOŚCI
PREMIERA: 10.03.2021




Fabuła:

Najbardziej osobista książka Érica-Emmanuela Schmitta, autora Oskara i pani Róży
Moja matka nie chciała, żebym tylko żył, chciała, żebym był szczęśliwy.
Mam wobec niej obowiązek szczęścia.
Schmitt, mierząc się ze śmiercią najukochańszej matki, po raz pierwszy wpuszcza nas tak głęboko do swojego świata i dzieli się najbardziej intymnymi uczuciami oraz doświadczeniami.
I tak jak wcześniej Oskar – bohater uwielbianej przez czytelników powieści – pisał listy do Pana Boga, by przygotować się na nadejście nieuchronnego, tak teraz sam autor mierzy się z utratą najbliższej osoby, przelewając swoje myśli na karty książki.
Dziennik utraconej miłości to poruszające świadectwo podróży w głąb siebie, a zarazem uniwersalna opowieść o czułej relacji matki i syna – relacji pełnej miłości, która nie kończy się, nawet gdy tej najbliższej osoby już nie ma.

źródło opisu: https://www.znak.com.pl/


Moja opinia:

Utrata bliskiej osoby boli ogromnie. To rana zadana przez życie, która z czasem się zagoi ale blizna pozostanie. Po stracie żyjemy w zawieszeniu, poczuciu niesprawiedliwości, jesteśmy w otchłani swojego cierpienia nawet przez moment nie dopuszczamy do siebie możliwości, że jeszcze będzie dobrze. O stracie bliskiej osoby nie da się zapomnieć, czas pozwala nam jedynie się z nią oswoić i na nowo nauczyć się żyć, otulając się wspomnieniami.

,,Dziennik utraconej miłości” to bardzo osobista książka autora. To zapiski jego myśli, wspomnień, jego próba oswojenia się ze śmiercią ukochanej matki. To historia, która dotyczy każdego z nas. Przecież nie ma nikogo kto nie cierpiał z powodu starty w jakimkolwiek znaczeniu. 

Nostalgia, smutek to emocje, które towarzyszyły mi najczęściej w trakcie czytania. Taka lektura była mi potrzebna, aby na chwilę zwolnić i pobyć sama ze sobą w zadumie i refleksji. Były takie fragmenty, które trafiły i roztrzaskały moje serce na milion kawałków. 

Kiedyś już wspominałam, że autor ma niezwykły talent do przedstawiania emocji za pomocą słów. Tym razem ukazuje swoją bezbronność w obliczu śmierci, jego naukę życia na nowo. Pozostawiając nas z myślą, że tylko dzięki nam bliscy, którzy odeszli są ciągle żywi w naszych wspomnieniach oraz sercach.

Niezwykła książka...

Niezwykły autor...

,,Wierzę w moc wiary.

Czy miłość by istniała, gdyby w nią nie wierzyło?"




Informacje o książce:
Autor:
Tytuł:
ÉRIC-EMMANUEL SCHMITT
DZIENNIK UTRACONEJ MIŁOŚCI
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania:2021
Oprawa:twarda
Liczba stron:240

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję wydawnictwu:

1 komentarz:

  1. Książki tego autora mocno do mnie trafiają. Pisze w wyjątkowy sposób.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Czytam, więc jestem , Blogger