Chcemy aby dzień ślubu był piękny i niezapomniany. Jednak nie każdy czeka na niego z takim utęsknieniem, zajmując się ich organizacją na co dzień i widząc wszystko od innej strony.
PREMIERA 20.05.2020NATALIA SOŃSKA - WSZYSTKIE NASZE DNI
Na szczęście u jej boku trwa wierny narzeczony. Nina marzy o tym, by przeżyć z ukochanym ten jeden, wyjątkowy dzień, lecz codzienność skutecznie odciąga ją od snucia planów o delikatnej, koronkowej sukience czy małym przyjęciu w bajecznie przystrojonym ogrodzie. Choć są z Mateuszem zgodni, że nie należy specjalnie się spieszyć, komuś zabraknie wreszcie cierpliwości…
Czy prawdą jest, że jeśli człowiek kocha, to zawsze poczeka?"
źródło opisu: Czwarta Strona
Moja opinia:
Pierwsze
spojrzenie na okładkę i czuję się oczarowana Zastanawiam się,
czy równie piękna jest wewnątrz.
Ile razy, sięgaliście po książkę, ponieważ skusiła Was jej okładka?
Ja wielokrotnie, łatwo wpadam w zachwyt i najpierw patrzę oczami, a potem czuje sercem.
Czytałam już wiele powieści stworzonych przez autorkę Natalię Sońską i moje odczucia były różne.
,,Wszystkie nasze dni" to książka, która miała swoją premierę dwa tygodnie temu. Wydana jest przepięknie tego nie da się podważyć.
Historia Niny i Mateusza w swojej zwyczajności, prostocie sprawia, że czyta się ją przyjemnie.
Lekka, romantyczna, pełna pozytywnych emocji lektura, która daje możliwość spędzania czasu mile w gronie sympatycznych bohaterów.
W pewnym momencie liczyłam na nagły, dramatyczny zwrot akcji ale autorka miała, zupełnie inny pomysł, który sprawił, że domyśliłam się zakończenia bez problemu.
Czasami każdemu z nas jest potrzebna duża dawka słodyczy i odprężenia, a lektura ,,Wszystkie nasze dni" będzie najlepszą propozycją, aby to Wam zapewnić.
Jeśli chodzi o ogólną twórczość autorki to moim numerem jeden nadal pozostaję książka ,,Piosenki (nie) miłosne", natomiast najnowsza powieść była dla mnie lekką, przyjemną ale przewidywalną lekturą.
Ile razy, sięgaliście po książkę, ponieważ skusiła Was jej okładka?
Ja wielokrotnie, łatwo wpadam w zachwyt i najpierw patrzę oczami, a potem czuje sercem.
Czytałam już wiele powieści stworzonych przez autorkę Natalię Sońską i moje odczucia były różne.
,,Wszystkie nasze dni" to książka, która miała swoją premierę dwa tygodnie temu. Wydana jest przepięknie tego nie da się podważyć.
Historia Niny i Mateusza w swojej zwyczajności, prostocie sprawia, że czyta się ją przyjemnie.
Lekka, romantyczna, pełna pozytywnych emocji lektura, która daje możliwość spędzania czasu mile w gronie sympatycznych bohaterów.
W pewnym momencie liczyłam na nagły, dramatyczny zwrot akcji ale autorka miała, zupełnie inny pomysł, który sprawił, że domyśliłam się zakończenia bez problemu.
Czasami każdemu z nas jest potrzebna duża dawka słodyczy i odprężenia, a lektura ,,Wszystkie nasze dni" będzie najlepszą propozycją, aby to Wam zapewnić.
Jeśli chodzi o ogólną twórczość autorki to moim numerem jeden nadal pozostaję książka ,,Piosenki (nie) miłosne", natomiast najnowsza powieść była dla mnie lekką, przyjemną ale przewidywalną lekturą.
Informacje o książce:
Autor: | Natalia Sońska | |
Data ukazania: | 2020.05.20 | |
Wydawnictwo: | Czwarta Strona | |
Rok wydania: | 2020 | |
Oprawa: | miękka | |
Liczba stron: | 328 |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz