poniedziałek, stycznia 06, 2020

252. [PRZEDPREMIEROWO] C.C. MACDONALD - I ŻYLI DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE

I żyli długo i szczęśliwie...
Każda bajka ma takie zakończenie, jednak życie wygląda zupełnie inaczej. Wkradająca się rutyna dnia codziennego, problemy często powodują, że nawet najgorętsze uczucie słabnie. Czasami dokonujemy takich wyborów, które mocno komplikują nasze życie.

PREMIERA 12.02.2020
C.C. MACDONALD - I ŻYLI DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE



Fabuła:
Naomi to nie do końca szczęśliwa mężatka: ma ukochaną córeczkę Prue, ale jej mąż Chris stał się ostatnio irytujący i nieobecny, a do tego od dłuższego czasu nie mogą począć drugiego dziecka, którego Naomi pragnie. Gdy kobieta poznaje Seana, ojca innego dziecka ze żłobka Prue, zaczyna z nim niewinny flirt. Nie umie jednak oprzeć się urokowi mężczyzny, kiedy słyszy: „Powiedz mi, żebym sobie poszedł…”
Natychmiast żałuje swojej decyzji.
Wyrzuty sumienia męczą ją jeszcze bardziej, gdy odkrywa, że jest w ciąży. Nie wie, kto jest ojcem dziecka, ale zrobi wszystko, by chwila słabości nie zrujnowała jej dotychczasowego życia.
Naomi nie przeczuwa jednak, że stała się pionkiem w grze, w której stawką jest szczęście jej rodziny. Czy mimo to uda jej się zapobiec tragedii?


źródło opisu: Wydawca


Moja opinia:
Książka, która zbiera skrajne opinie zawsze wzbudza we mnie ogromną ciekawość, a jednocześnie niepewność, jak ja odbiorę przeczytaną historię. Teraz kiedy jestem po lekturze ,,I żyli długo i szczęśliwie", rozumiem osoby, który oceniły ją na miarę słabej książki. Jeśli jesteście fanami mocnych przeżyć, lubicie dreszczyk emocji i zawiłą fabułę thrillerów to w tym przypadku się mocno rozczarujecie. Natomiast jeśli na co dzień, zaczytujecie się w powieściach obyczajowych, to powinniście być w miarę usatysfakcjonowani.  
Nie jest to książka, która na długo zagości w mojej pamięci, jednak z drugiej strony nie czuję, abym zmarnowała czas. Sam pomysł na fabułę był dobry, natomiast jego realizacja już trochę kulała.
Niektóre fragmenty są w moim odczuciu niedopracowane. Słynna scena na basenie, sprawiła, że o mało nie udławiłam się herbatą, mając w głowie jedną myśl ,,SERIO?!". 
Nie, nie i jeszcze raz nie... Momentami rozwałkowane opisy, które nic nie wnosiły do fabuły istotnego.
Liczyłam na dreszczyk emocji, nutkę niepewności i zaskoczenia, pojawiły się one ale dopiero w finałowych scenach. 
Jeśli chodzi o bohaterów książki, to Naomi raz zaskakiwała mnie pozytywnie, aby za chwilę doprowadzić mnie do stanu najwyższej irytacji. Chrisa pozostawię bez komentarza...
,,I żyli długo i szczęśliwe" to książka, która będzie wzbudzać skrajne emocje. Jedni mogą być zadowoleni, a inni wręcz przeciwnie. Ma swoje zalety jak i wady. 
Podsumowując, lektura usatysfakcjonowała mnie na 50% taką też daje ocenę. 

Moja ocena:
5/10


Informacje o książce:
Autor: C.C. MACDONALD
Data ukazania: 2020.02.12
Wydawnictwo: Otwarte
Rok wydania:2020
Oprawa:miękka
Liczba stron:406


Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję  wydawnictwu:


2 komentarze:

  1. Chciałbym poznać tę historię. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka zbiera skrajne różne opinie, ale wiadomo każdy lubi co innego. ;D

      Usuń

Copyright © 2016 Czytam, więc jestem , Blogger