,,Dobrej nocy, czas spać,
Z różyczkami się kłaść,
Z goździkami do snu
tulić się: luli-lu.
A gdy nastanie brzask,
Dobry Bóg zbudzi nas,
A gdy nastanie brzask,
Dobry Bóg zbudzi nas.
Dobrej nocy, we śnie
Anioł Stróż strzeże cię,
I pokazać chce ci,
Że Dzieciątko już śpi.
Śpij spokojnie, lu-laj.
By we śnie ujrzeć Raj,
Śpij spokojnie, lu-laj.
By we śnie ujrzeć Raj."
MARIO ESCOBAR - KOŁYSANKA Z AUSCHWITZ
Niemcy, 1943 rok. Helene Hannemann budzi swoje dzieci, aby zaczęły szykować się do szkoły. Ma być to kolejny dzień w wojennej rzeczywistości. Mąż Helene, Johann niedawno stracił pracę. Z powodu pochodzenia nie ma możliwości rozpoczęcia nowej. Jednak ten dzień będzie początkiem koszmaru. A rozpoczyna się w momencie pojawienia się mundurowych wysłanych przez SS.
Johann razem z pięciorgiem dzieci mają zostać zesłani do Auschwitz, z powodu romskiego pochodzenia. Helene jest czystej krwi Niemką i może zostać na wolności, a mimo to dobrowolnie postanawia opuścić dom razem z najbliższymi. Wszyscy trafiają do nazistowskiego obozu koncentracyjnego.
Johann zostaje oddzielony od reszty rodziny. Helene jako wyszkolona pielęgniarka zostaje
wyznaczona przez doktora Mengele do prowadzenia obozowego przedszkola. Nie wierzy w dobre zamiary tego człowieka, ale chce jednak dać tym małym niewinnym istotom choć cząstkę nadziei oraz poczucie normalności i walczyć o swoje dzieci.
Inspirowana życiem Helene Hannemann opowieść o heroicznej kobiecie, której odwaga i miłość rozświetliły najgorsze mroki historii.
Johann razem z pięciorgiem dzieci mają zostać zesłani do Auschwitz, z powodu romskiego pochodzenia. Helene jest czystej krwi Niemką i może zostać na wolności, a mimo to dobrowolnie postanawia opuścić dom razem z najbliższymi. Wszyscy trafiają do nazistowskiego obozu koncentracyjnego.
Johann zostaje oddzielony od reszty rodziny. Helene jako wyszkolona pielęgniarka zostaje
wyznaczona przez doktora Mengele do prowadzenia obozowego przedszkola. Nie wierzy w dobre zamiary tego człowieka, ale chce jednak dać tym małym niewinnym istotom choć cząstkę nadziei oraz poczucie normalności i walczyć o swoje dzieci.
Inspirowana życiem Helene Hannemann opowieść o heroicznej kobiecie, której odwaga i miłość rozświetliły najgorsze mroki historii.
Moja opinia:
Już wielokrotnie tutaj ukazywałam Wam jak ważna jest dla mnie literatura obozowa. Ma ona ważne miejsce w moim życiu. Dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok propozycji od Wydawnictwa Kobiecego.
,,Kołysanka z Auschwitz" to historia kobiety, która zawsze stawiała dobro rodziny na najwyższym miejscu. Mogła być wolna i bezpieczna, jednak ona wolała z dziećmi i mężem zostać zesłana do Auschwitz. Miejsca, które było piekłem na ziemi zgotowane przez Nazistów. Tam musiała zmierzyć się z upokorzeniem, bólem, głodem, ciągłym strachem, a także oswoić się ze śmiercią. Obdarta z godności, nigdy nie dała sobie odebrać człowieczeństwa. Każdego dnia walczyła dla swoich dzieci, a także starała się otoczyć opieką innych. Dlatego zgodziła się na współtworzenie przedszkola na terenie obozu. Starała się jak mogła aby dzieci na chwilę zapomniały o strasznej rzeczywistości, która je otaczała.
,,Kołysanka z Auschwitz" to trudna ale bardzo ważna lektura. Czytasz ją ze świadomością, że za chwilę wydarzy się naprawdę coś okropnego. Najmocniej uderzyło we mnie to, że to działo się naprawdę, że nie jest to fikcja literacka. To boli najbardziej, ile ludzi musiało ponieść śmierć i cierpieć przez durną ideologię, politykę... Przerażające jest to ile człowiek może mieć w sobie zła... Jednak można odzyskać wiarę w ludzi, kiedy poznaje się historię Helene.
Pamiętajmy o historii.
Szanujmy ludzkie życie.
Bądźmy dobrzy.
Cieszmy się z małych rzeczy.
Doceniajmy swoje życie.
Z całego serca polecam Wam książkę ,,Kołysanka z Auschwitz".
,,Kołysanka z Auschwitz" to historia kobiety, która zawsze stawiała dobro rodziny na najwyższym miejscu. Mogła być wolna i bezpieczna, jednak ona wolała z dziećmi i mężem zostać zesłana do Auschwitz. Miejsca, które było piekłem na ziemi zgotowane przez Nazistów. Tam musiała zmierzyć się z upokorzeniem, bólem, głodem, ciągłym strachem, a także oswoić się ze śmiercią. Obdarta z godności, nigdy nie dała sobie odebrać człowieczeństwa. Każdego dnia walczyła dla swoich dzieci, a także starała się otoczyć opieką innych. Dlatego zgodziła się na współtworzenie przedszkola na terenie obozu. Starała się jak mogła aby dzieci na chwilę zapomniały o strasznej rzeczywistości, która je otaczała.
,,Kołysanka z Auschwitz" to trudna ale bardzo ważna lektura. Czytasz ją ze świadomością, że za chwilę wydarzy się naprawdę coś okropnego. Najmocniej uderzyło we mnie to, że to działo się naprawdę, że nie jest to fikcja literacka. To boli najbardziej, ile ludzi musiało ponieść śmierć i cierpieć przez durną ideologię, politykę... Przerażające jest to ile człowiek może mieć w sobie zła... Jednak można odzyskać wiarę w ludzi, kiedy poznaje się historię Helene.
,,Nie chciałam, aby przeżarła mnie od środka nienawiść. Musiałam kochać nawet naszych wrogów. Był to jedyny sposób na to, żeby samemu nie stać się potworem."
,,Kołysanka z Auschwitz" zmusza czytelnika do życiowych refleksji. Po zakończonej lekturze, otarłam płynące łzy. Ucałowałam moje dziecko i byłam wdzięczna Bogu, że żyje, że jestem bezpieczna. Tego typu historie zostają w mojej głowie i sercu na zawsze. Powodują, że zaczynam doceniać nawet te najdrobniejsze rzeczy. Pamiętajmy o historii.
Szanujmy ludzkie życie.
Bądźmy dobrzy.
Cieszmy się z małych rzeczy.
Doceniajmy swoje życie.
Z całego serca polecam Wam książkę ,,Kołysanka z Auschwitz".
9,5/10
Informacje o książce:
Autor: Tytuł: | Mario Escobar Kołysanka z Auschwitz | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Kobiece | |
Rok wydania: | 2019 | |
Oprawa: | miękka ze skrzydełkami | |
Liczba stron: | 236 |
|
Wszędzie głośno o tej książce. Chętnie bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńZ serca polecam!
UsuńCenię sobie tego rodzaju książki, a ta szczerze mnie zainteresowała. 😊
OdpowiedzUsuńCzekam w takim razie na wrażenia ;)
Usuń