czwartek, stycznia 17, 2019

154. MARC LEVY - (NIE)PAMIĘĆ

Prawdziwa miłość nie zna żadnych granic. Silna więź między ludźmi, może dokonać wielkich rzeczy. Jednak, gdy los rzuca kolejne kłody pod nogi, trzeba zrobić wszystko, aby je sprawnie ominąć. Kiedy waży się życie, najbliższej nam osoby, jesteśmy gotowi na wszystko, byle ratować to co najcenniejsze...

 MARC LEVY - (NIE)PAMIĘĆ






Fabuła:
Hope, Josh i Luke są studentami neurobiologii, tworzą nierozłączne trio, które łączy specyficzna przyjaźń i pewna genialna idea. Jednak los nie jest łaskawy dla Hope, która musi zmierzyć się z ciężką chorobą. Przyjaciele decydują się na zbadanie niemożliwego i na wprowadzenie w życie niesamowitego planu – postanawiają zabawić się
w alchemików życia.

Josh i Luke  rozpoczynają szaleńczy wyścig ze śmiercią, od tajnych laboratoriów Uniwersytetu Bostońskiego po zagubioną na krańcu wyspy latarnię morską, czy uratują Hope i jej świadomość?


Moja opinia:
Obawiałam się książki ,,(Nie)Pamieć", ponieważ nauki ścisłe, a tym bardziej neurobiologia to dla mnie totalna abstrakcja. Nie ma nic gorszego dla czytelnika jak nuda i zawód w trakcie lektury. Jednak było coś, co przyciągało moją uwagę do powieści, a mianowicie opis, że jest to ,,historia o ponadczasowej miłości".  Wiadomo, że gdzie piękne emocje, tam pojawiam się ja.
Moje obawy się rozwiały, w trakcie czytania. Okazało się, że bohaterowie są intrygujący i pełnowymiarowi. Uczucie opisywane przez autora, również zachęcało do dalszego czytelniczego rozeznania. Pojawiały się czasem momenty, znużenia poprzez dłużące się opisy badań i prowadzonych doświadczeń, jednak język jakim operuje autor jest zrozumiały i przystępny dla każdego czytelnika. Ale jak podejrzewałam, mój umysł nie do końca to wszystko ogarnął. 
Jeden moment powieści, wprowadził niemałą dezorientację, osobiście było to dla mnie niepotrzebnie przeciąganie. Brakowało mi pokazania bardziej szczegółowych losów Luke i Josha, po kulminacyjnym momencie w ich życiu, który był totalnym zwrotem akcji całej powieści.
Ale im bliżej było końca moje serce zaczynało szybciej bić, a umysł pragnął to jak najbardziej zrozumieć. Kiedy dotarłam do ostatniej strony, czułam się emocjonalnie rozczulona.               ,,(Nie)Pamięć" zostawiła mnie z myślą,  że też bym tak chciała, żeby zawsze być... Nie zostać zapominania i aby ktoś tak walczył o mnie jak Josh o Hope. 
Najnowsza powieść Marca Levy jest nierówna, raz było ciekawie, że nie można było się oderwać, a zaraz całe napięcie spada niemal do zera. Wszystko ratuje piękne zakończenie, które niczym klamra zamyka, całość historii o ludziach, którzy mieli marzenia, ambicje i chcieli przezwyciężyć nawet śmierć.


Moja ocena:
7/10

Informacje o książce:
Autor:
Tytuł:
Marc Levy
(Nie)Pamięć
Wydawnictwo: Sonia Draga
Rok wydania:2019
Oprawa:miękka

Za egzemplarz książki do recenzji, serdecznie dziękuję wydawnictwu:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Czytam, więc jestem , Blogger