Czasami jesteśmy z drugą osobą, bo myślimy, że na nikogo lepszego nie zasługujemy. Dusimy się w tej relacji, całkowicie zatracając swoje prawdziwe ,,ja" dajemy się poniżać i zgadzamy się na odbieranie własnej godności. Aż przychodzi ta jedna chwila, która zmienia całe nasze życie.
ANNA DĄBROWSKA - JEDNA CHWILA
Emila jest właśnie w trakcie przygotowań do hucznego wesela z Anatolem. Jednak dziewczyna nie chce tego ślubu, ani dłużej tkwić w toksycznej relacji z mężczyzną, który okazał się jej życiową porażką. W trakcie kolejnej kłótni, Emila sprzeciwia się narzeczonemu i wyjeżdża na delegacje do Londynu.
Jednak i tam los nie jest dla niej łaskawy, spotyka ją niemiła niespodzianka ale na jej drodze pojawia się tajemniczy Matt, który postanawia wywrócić jej życie do góry nogami.
Czy Emilii będzie łatwo zapomnieć o bolesnej przyszłości?
Co przyniesie jej niezwykła relacja z Mattem?
Ile tajemnic zniesie Emilia?
Jednak i tam los nie jest dla niej łaskawy, spotyka ją niemiła niespodzianka ale na jej drodze pojawia się tajemniczy Matt, który postanawia wywrócić jej życie do góry nogami.
Czy Emilii będzie łatwo zapomnieć o bolesnej przyszłości?
Co przyniesie jej niezwykła relacja z Mattem?
Ile tajemnic zniesie Emilia?
Moja opinia:
Jeśli ostatnim czasem macie kryzys. Nie chcę się Wam nic. Chodźcie podenerwowani, a coś byście poczytali. I tu kolejna irytacja, bo nie wiecie co. Przychodzę do Was z propozycją książki ,,Jedna chwila" jak sam tytuł wskazuję potrzebujecie chwili na jej przeczytanie bo książka ma zaledwie 280 stron.
Czyta się ją naprawdę przyjemnie. Pozwala choć na chwilę oderwać się od szarej rzeczywistości. Autorka stworzyła historię ukazując nam, że czasem jedno wydarzenie, jedno słowo może odmienić nasze życie, że czasem warto zaryzykować, wszystko postawić na jedną kartę, aby uwolnić się od bolesnej przyszłości.
Emilia sprzeciwiła się narzeczonemu, mimo jego zakazowi wyjechała do Londynu. Zakończyło się to odwołaniem ślubu. Dało to młodej dziewczynie szansę na poznanie Matta, który zawrócił jej w głowie z wzajemnością. Jednak nic w życiu nie toczy się tak jakbyśmy chcieli, decyzja Emilii przyniosła jej bolesne konsekwencję z którymi będzie musiała się zmierzyć.
,,Jedna chwila" była moim pierwszym spotkaniem z twórczością Anny Dąbrowskiej i na pewno nie ostatnim. Autorka pisze lekko, przyjemnie oraz potrafi słowem trafić prosto w serce czytelnika. Mimo, że jeden wątek był dla mnie dość oderwany od rzeczywistości to nie przeszkadzało mi w czytaniu. Wzięłam całą historię z przymrużeniem oka. Potrzebowałam w danej chwili, lekkiej literatury kobiecej.
W swoim otoczeniu pewnie nie raz mieliście styczność z osobami, które tkwią w toksycznych związkach. Emilia się odważyła i zakończyła go mimo ogromnego strachu.
Uwaga, zakończenie jest urywane w kulminacyjnym momencie. Jednak Was uspokoję bo kolejne dwie części pojawią się już niebawem.
Jeśli ostatnim czasem macie kryzys. Nie chcę się Wam nic. Chodźcie podenerwowani, a coś byście poczytali. I tu kolejna irytacja, bo nie wiecie co. Przychodzę do Was z propozycją książki ,,Jedna chwila" jak sam tytuł wskazuję potrzebujecie chwili na jej przeczytanie bo książka ma zaledwie 280 stron.
Czyta się ją naprawdę przyjemnie. Pozwala choć na chwilę oderwać się od szarej rzeczywistości. Autorka stworzyła historię ukazując nam, że czasem jedno wydarzenie, jedno słowo może odmienić nasze życie, że czasem warto zaryzykować, wszystko postawić na jedną kartę, aby uwolnić się od bolesnej przyszłości.
Emilia sprzeciwiła się narzeczonemu, mimo jego zakazowi wyjechała do Londynu. Zakończyło się to odwołaniem ślubu. Dało to młodej dziewczynie szansę na poznanie Matta, który zawrócił jej w głowie z wzajemnością. Jednak nic w życiu nie toczy się tak jakbyśmy chcieli, decyzja Emilii przyniosła jej bolesne konsekwencję z którymi będzie musiała się zmierzyć.
,,Jedna chwila" była moim pierwszym spotkaniem z twórczością Anny Dąbrowskiej i na pewno nie ostatnim. Autorka pisze lekko, przyjemnie oraz potrafi słowem trafić prosto w serce czytelnika. Mimo, że jeden wątek był dla mnie dość oderwany od rzeczywistości to nie przeszkadzało mi w czytaniu. Wzięłam całą historię z przymrużeniem oka. Potrzebowałam w danej chwili, lekkiej literatury kobiecej.
W swoim otoczeniu pewnie nie raz mieliście styczność z osobami, które tkwią w toksycznych związkach. Emilia się odważyła i zakończyła go mimo ogromnego strachu.
Uwaga, zakończenie jest urywane w kulminacyjnym momencie. Jednak Was uspokoję bo kolejne dwie części pojawią się już niebawem.
6/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz