niedziela, lipca 01, 2018

86. MIROSLAV PECH - MAINSTREAM

Kiedy w związek wkrada się monotonia dnia codziennego, powoli stajemy się obojętni wobec siebie. Narodziny dziecka, również odmieniają naszą relację. Ciągłe zmęczenie, frustracja, brak czasu dla siebie. Cała uwaga skupiona na maluchu, sprawia, że można się w tym zagubić, a kiedy do tego odczuwamy frustrację spowodowaną brakiem zawodowego rozwoju. Dokąd to może wszystko zmierzać, wszystko zależy od nas.
Macieja i Klarę ta droga zaprowadziła do domku w lesie, a tam...

Ich losy zostały opisane w książce Miroslava Pech - Mainstream.




Fabuła:
Maciej to początkujący pisarz, po wydaniu swojej pierwszej powieści cierpi na brak weny. Pracuje  w redakcji. Klara to jego żona. Mają dwumiesięczną córeczkę Sarę. Między małżonkami pojawia się kryzys. Czarę goryczy przelewa dziwny e-mail do Macieja, przez którego odkrywa mroczną tajemnicę swojej żony. Młodzi wybierają się na krótkie wakacje, które mają na nowo rozbudzić uśpioną miłość. 
Jednak na ich drodze staje tragiczna przeszłość Klary. 




Moja opinia:

Pierwsze przed czym chcę Was ostrzec, jest to, że opisywana przeze mnie, książka jest dla dojrzałych odbiorców. Ze względu na drastyczne opisy, pełne brutalności, złości mogą wywołać nie porządne odczucia. Pod przykrywką rozpadu życia rodzinnego, ukrywa się mroczna i pełna dramatyzmu historia Klary i Macieja. Opisy seksu, który był po prostu ohydny i nieludzki wywołał we mnie niesmak. Autor totalnie pojechał po bandzie. Jeszcze większe obrzydzenie wzbudziła we mnie pewna scena, o której nie chce pisać ale na samo jej przywołanie w mojej głowie, czuję wiercenie w brzuchu. 
Podobno ,,Mainstream" jest z gatunku horrorem, szczerze nie bałam się, ani razu. Nie przebierałam nogami z napięcia. Nie chowałam się pod kołdrą ze strachu. Nie wiem, może jestem już znieczulona ilością książek, które ostatnim czasem czytałam. Ale bardzo ruszyły mnie powyżej wspomniane opisy.
Jednak trzeba na jedno zwrócić uwagę, autor ukazuje nam w jaki sposób potrafimy pogubić się w swoim życiu. Jak łatwo stracić to co, budowaliśmy latami. Jak nasza mroczna przeszłość może nas zniszczyć z dnia na dzień. 
,,Mainstream" to opowieść o tym jak ukrywane demony przeszłości mogą zaważyć na naszej przyszłości, zmieniając ją w istną klęskę.
Książkę czyta się dość szybko, a jej objętość wynosi 182 strony. Myślę, że to wystarczające, bo nie wiem jakbym zniosła więcej takich opisów. Chyba  bym w końcu wymiękła.

Moja ocena:
6/10


Informacje o książce:
Autor:
Tytuł:

Miroslav Pech

Mainstream
Wydawnictwo: Stara Szkoła
Rok wydania:2018
Oprawa:miękka
Liczba stron:182

Za egzemplarz książki do recenzji, dziękuję  wydawnictwu:







Miłego. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Czytam, więc jestem , Blogger