poniedziałek, czerwca 18, 2018

79. [PRZEDPREMIEROWO] BEATA MAJEWSKA - MOJA TWOJA WINA

Oddajesz swoje serce, poświęcasz życie w imię miłości do drugiego człowieka. Marzysz, planujesz, jesteś tylko dla niego/niej, czasami zapominając o sobie. I nagle jeden dzień, mały przypadek, drwina losu, sprawia, że Twoje życie staje do góry nogami. 
Tak los zakpił z Urszuli, głównej bohaterki najnowszej książki Beaty Majewskiej - Moja Twoja wina, która swoją premierę ma już w środę 20.06.2018.



,,Powieść, która opatrzy każde złamane serce..."




Fabuła:
Urszula chcąc zrobić mężowi urodzinową niespodziankę, sama staję się ofiarą nieszczęśliwego losu. Przyłapuję go na zdradzie. Rozpoczyna się nie lada rewolucja w życiu kobiety. Postanawia wszystko zmienić i zamieszkuje w zrujnowanym domu po przeszywanej ciotce. Los ciągle z niej drwi, dorzucając kolejne problemy. Jednak może liczyć na swoją przyjaciółkę Renatę oraz przebojową sąsiadkę. Jakby tego mało na jej drodze, staje biznesowy konkurent - Michał Żuk. 
Życie po raz kolejny pokazuje swoją przewrotność, wróg okazuję się przyjacielem i to bliskim. Ale Michał skrywa tajemnicę, która może wszystko zniszczyć.
Czy Urszula odnajdzie szczęście? Kogo ostatecznie wybierze, męża Marka czy Michała? Kto opatrzy jej złamane serce?

,, To ciemny człowiek z jasną duszą, a ten drugi to jasny człowiek z ciemną duszą. Oni są obok Ciebie. Strzeż się tego z ciemną duszą! [...] On już jest stracony. Zło zginie, a dobro zwycięży..."




Moja opinia:
Jak tu nie uwielbiać Pani Beaty, kiedy tworzy takie historie. Kreuje takich bohaterów. Tak zaskakuje. Bawi czytelnika, aby za chwilę złamać mu serce, a  za moment zaczyna sklejać je na nowo. Nie mam pojęcia, jak to robi, a raczej pisze ale niech wena jej nigdy nie opuszcza. Tą książkę czytały dwie osoby, moja babcia została zauroczona powieścią, a ja po niej. Podobnie ją przeżywałyśmy, wciągnęła nas od pierwszych stron. Skoro dwie osoby, mają tak zbliżone odczucia, coś wyjątkowego ukrywa się w kartkach książki.
A odnalazłam tam emocje, prawdziwe, które towarzyszą nam każdego dnia. Po raz kolejny, autorka nie odpuszczała swoim bohaterom. Przeczołgała ich, jak ma to w zwyczaju. Dziś kończyłam, czytać książkę w przychodni, czekając na wizytę lekarską. Musiałam robić naprawdę dziwne miny, skoro ludzie przyglądali mi się z zaciekawieniem. Parę sytuacji opisanych w powieści, wyprowadziło mnie z równowagi. 
,,Moja Twoja wina" to powieść obyczajowa ale znalazłam tu wiele komediowych smaczków, które wywoływały u mnie śmiech, czytałam dane fragmenty mężowi, siedzącemu obok. Śmiał się razem ze mną. 
Było wesoło ale też wzruszająco i czasami przerażająco. Bardzo zaskoczył mnie wątek morderstwa, jednak pozytywnie. Liczne zwroty akcji i wachlarz emocji, sprawił, że książkę czytało się szybko i przyjemnie.
Autorka stworzyła zwykłą, prawdziwą bohaterkę z problemami takimi jak nasze. Pracuję jako księgowa. Jej realność była wręcz uderzająca, sprawiła, że każdy z nas może w tej historii odnaleźć cząstkę swojego życia.
Czy powieść ,,Moja Twoja wina" opatrzy serce? Myślę, że tak. Historia Urszuli idealnie pokazuje, że po każdej burzy wstaje słońce. A jeśli czynimy zło, drugiej osobie, zło wróci ze zdwojoną siłą.
Polecam! 
PREMIERA 20.06.2018

Moja ocena:
8,5/10

Informacje o książce:
Autor:
Tytuł:

Beata Majewska

MOJA TWOJA WINA
Wydawnictwo: Książnica
Rok wydania:2018
Oprawa:miękka
Liczba stron:352

Za egzemplarz książki do recenzji, dziękuję wydawnictwu:








Miłego. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Czytam, więc jestem , Blogger