sobota, stycznia 23, 2021

328. IZABELA M. KRASIŃSKA - URSZULA

Często jako dorośli już ludzie popełniamy te same błędy, co nasi rodzice. Dorastając w domu bez miłości, nie potrafimy jej okazać w należyty sposób, czujemy się zagubieni i bezwartościowi.

Warto dać sobie szansę i pomóc.

PREMIERA 13.01.2021
IZABELA M. KRASIŃSKA - URSZULA
TOM: TRZECI
SERIA: MATKI I CÓRKI






Fabuła:

Kontynuacja pełnej emocji sagi „Matki i córki”.

Urszula często wraca myślami do czasów, gdy dom naznaczony chorobą ojca wcale nie był bezpiecznym schronieniem. Wtedy największym wsparciem była dla niej Agnieszka. Dziś po siostrzanej miłości nie został już nawet ślad. Skrywane lęki i zawikłana rodzinna historia sprawiają, że Ula coraz chętniej ucieka w samotność. Gdy pewnego dnia poznaje w pracy uroczego Szymona, dostrzega w nim ciepło, za którym od dawna tęskni. Wierzy, że związek pełen czułości i szacunku ukoi niepokój.

Czy rodzące się między nimi uczucie pomoże jej zapomnieć o przeszłości i zaufać na nowo? Czy, dźwigając na barkach błędy rodziców, można stworzyć szczęśliwy dom? I czy istnieje jeszcze szansa, aby odbudować to, co od dawna wydaje się stracone?

Powracające wspomnienia, nowe nadzieje i wsparcie, które pozwala odzyskać radość małych chwil. „Urszula” to poruszająca opowieść o poszukiwaniu własnej drogi do szczęścia.

źródło opisu: Czwarta Strona



Moja opinia:

Czekałam z niecierpliwością na trzeci tom ,,Urszula” z sagi ,,Matki i córki” od chwili, gdy dowiedziałam się o premierze.

Minęło już kilka dni od momentu kiedy cała roztrzęsiona z emocji skończyłam czytać historię tytułowej Urszuli. 

Autorka Izabela M. Krasińska poruszyła bardzo ważny, a zarazem bolesny wątek o DDA. Jak ogromny wpływ na nasze dorosłe życie ma przeżyte dzieciństwo, można zaobserwować właśnie na Urszuli oraz jej siostrach. W domu panowała bieda, ojciec alkoholik, który wracał często pijany, robiąc awantury, dopuszczając się przemocy. Była jeszcze matka, która nie potrafiła okazać miłości swoim córkom. Dziewczynki rosły, patrząc na całe zło, każdego dnia. Żyjąc w ciągłym strachu, poczuciu bycia niepotrzebnymi i niedowartościowanymi osobami we własnym domu.  

Poznajemy historię dziewczyny dwutorowo. Na przemian czytamy o życiu Uli, która dorasta w koszmarnym domu, oraz obserwujemy jej dorosłe życie. 


Ile to książka dostarczyła mi emocji, sprawiła, a jak wiele razy serce pękało w poczuciu niesprawiedliwości życia. W jednym momencie, aż zamarłam, czytając słowa, które niestety usłyszałam w swoim życiu. 

Historia Urszuli sprawi, że u wielu z was stare blizny chowane gdzieś głęboko w podświadomości dadzą o sobie znać. Ktoś z was będzie w stanie zrozumieć i utożsamić się z główną bohaterką. Jej ból, niepewność, strach i niskie poczucie właśnie wartości nie będzie obce. 

Dla mnie była to najlepsza książka autorki.   Była bolesna, wstrząsająca i momentami miałam żal do losu, że potrafi tak perfidnie  drwić z ludzi. Pewne fragmenty na zawsze zapiszą się w moim sercu. Sprawiły, że powoli się uczę dostrzegać pewne rzeczy. Wszystko jeszcze we mnie buzuje, boli a jednocześnie zakończenie daje nadzieje. 

Z czasem można uratować samego siebie ale trzeba mieć odwagę zmierzyć się ze swoimi potworami z dzieciństwa. 

Serdecznie polecam!





Informacje o książce:
Autor: Izabela M. Krasińska
Data ukazania: 2021.01.13
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania:2021
Oprawa:miękka
Liczba stron:343


Za egzemplarze książek do recenzji dziękuję  wydawnictwu:



1 komentarz:

Copyright © 2016 Czytam, więc jestem , Blogger