W chwili największego zwątpienia, wielu przeciwnościom, kolejnego ciosu od życia, jedyne czego potrzebujemy to zwyczajnego cudu, który pomoże odbudować wszystko to, co jest w zgliszczach...
PREMIERA 14.10.2020
Ogłoszenie powieszone na osiedlowej tablicy daje początek niezwykłym wydarzeniom. Pozornie niezwiązane ze sobą nitki różnych historii zaczynają się splatać w jedną opowieść o miłości, bo przecież w tym pięknym czasie każdy jeszcze mocniej pragnie kochać i być kochanym.
Losy bohaterów przecinają się w najmniej oczekiwanych momentach i miejscach. Przypadek, przeznaczenie, pomyłka, praca nad sobą czy rozmazana cyfra w ogłoszeniu – co sprawi, że w końcu każdy z nich powie: "To właśnie miłość?".
Kiedy otwieram książkę, nie dopuszczam do siebie żadnych innych myśli, niż tych związanych w trakcie czytanej lektury. Odcinam się od świata zewnętrznego, pozwalając sobie na to, aby złapać oddech od trudu dnia codziennego. Po raz trzeci, powieść autorstwa pisarki Agnieszki Jeż dała mi możliwość tej ucieczki.
Tytułowe ,,Zwyczajne cuda” są nam teraz wyjątkowo potrzebne i jak nigdy musimy otworzyć serca na ludzi... Tak jak bohaterowie powieści, którzy niczym nie różnią się od nas. Mają swoje zmartwienia, problemy i ukryte pragnienia. Często nieudolnie poszukują szczęścia, w gonitwie dnia codziennego gubią to, co najważniejsze.
,,Zwyczajne cuda” to klimatyczna, pełna ciepła powieść, która otula serce spragnione pozytywnych emocji. Piękna w swojej prostocie z rozczulającym zakończeniem, która pozostawia z nas nadzieją, że każdy doczeka się czegoś dobrego od życia.
Idealna lektura na przedświąteczny czas, ale i nie tylko. Jeśli tęsknicie za zapachem piernika, oprószanymi od śniegu ulicami, sięgajcie po książkę już dziś. Po raz kolejny autorka oczarowała mnie swoim stylem i kreacją bohaterów, sprawiając, że całkowicie przepadłam w lekturze.
Może być to fantastyczna odskocznia od tego, co dzieje się wokół nas.
OdpowiedzUsuńByła idealną odskocznią :)
UsuńBardzo chcę ją mieć i przeczytać.
OdpowiedzUsuń