sobota, lutego 29, 2020

264. STEVE CAVANAGH - TRZYNAŚCIE

Każdy z nas odpowiada za swoje czyny. Prędzej, czy później ponosimy konsekwencje swoich błędów. Tylko, co zrobić, kiedy wszyscy wydali wyrok, a nam kończą się pomysły oraz środki, aby udowodnić swoją niewinność...

STEVE CAVANAGH - TRZYNAŚCIE
PREMIERA 12.02.2020 




Fabuła:
Ten seryjny morderca nie jest sądzony.
To on jest sędzią...
Byli gwiazdami. Jedną z najbardziej wpływowych par Hollywood. Mieli świat u swych stóp.
Teraz ona nie żyje. On jest oskarżony o zamordowanie jej.
To celebrycki proces stulecia!
Wszystkie dowody wskazują na ewidentną winę Roberta Solomana – aktor zamordował żonę i jej kochanka, chociaż uparcie twierdzi, że nie miał z tym nic wspólnego.
Pomimo jednoznacznych dowodów obciążających oskarżonego Eddie Flynn – który nigdy nie broni prawdziwych przestępców – dołącza do zespołu obrony.
Już od rozpoczęcia procesu szereg wydarzeń na sali sądowej wzbudza wątpliwości Eddiego.
Coś niepokojącego dzieje się w ławie przysięgłych…
Uporczywie nasuwa mu się pytanie: A co jeżeli Robert nie jest jedynym aktorem na sali sądowej?
Co, jeśli zabójca wcale nie siedzi na ławie oskarżonych?



źródło okładki: materiały wydawnictwa


Moja opinia:
Patrząc na to co się dzieje na świecie, w jak prosty sposób można manipulować prawdą, wrobić kogoś niewygodnego dla nas w coś, czego nie zrobił, niszcząc jego życie do reszty. Zdobycie aprobaty zaufanych osób jest ogromnie trudne. Ile osób będzie nam kibicować, kiedy pniemy się do góry, a ile odwróci się od nas knując na naszą niekorzyść? W dzisiejszych czasach, ciężko być wiarygodnym, szczerym i działać w zgodzie ze sobą. Ciągle na naszej drodze znajdzie się ktoś, kto zarzuci nam kłamstwo... Jednak ciągle wierzę, że prawda sama się obroni.
Dlaczego taki wstęp? Otóż, w najnowszej książce pisarza Steve Cavanagh, jeden z bohaterów Robert Soloman został oskarżony o zabójstwo swojej żony oraz jej kochanka. On jak każdy sądzony, uważa, że jest niewinny. Dowody zbrodni nie zostawiają złudzeń. Jednak, czy jest to prawda? Tego Wam nie zdradzę,  musicie poznać ją sami, zmierzając się z licznymi zwrotami akcji, które nieźle namieszają Wam w głowie. Autor jest również prawnikiem. Sądowy świat oraz fachowy język nie jest mu obcy.
Książa ,,Trzynaście" jest czwartym tomem z cyklu o Eddie Flynn. W Polsce zostały wydane dwie pierwsze części. Trzecia  o tytule ,,The Liar" nie doczekała się polskiego przełożenia. Jednak brak ich znajomości w żaden sposób nie zaburza odbioru lektury. 
Co uświadomiła mi ta książka? Otóż, od dłuższego czasu coraz trudniej odnajduję się w kryminalnym gatunku. Jeszcze nie tak dawno, czytałam więcej thrillerów psychologicznych, czy zawiłych powieści kryminalnych. Teraz kiedy sięgam po taką lekturę, nie czuję tej satysfakcji, co kiedyś. Możliwe, że wpływ na odbiór ma to, że moje myśli zajmuje sytuacja w pracy. Czuję się również osaczona złymi informacjami ze świata i to psuje mi całą frajdę  z czytania tego typu książek. 
Ciężko mi ocenić ,,Trzynaście", czy była słabą, czy dobrą książką, ponieważ czytałam ją bardzo długo. Zamiast skupić się na fabule, moje myśli uciekały, gdzie indziej. Po jej zakończeniu czułam jednocześnie ulgę, że to koniec, a jednocześnie rozczarowanie sobą. Przecież lubię akcje toczące się na salach rozpraw w książkach, jak i w filmach, więc dlaczego nie zaiskrzyło tak jak zawsze? Jednak nie można napisać, że autor nie potrafi zaskoczyć. Zdarzyło się kilka momentów, kiedy udało się mnie zainteresować.
Mam nadzieje, że szybko minie mój czytelniczy dołek i na nowo będę mogła cieszyć się tego typu lektur.



Informacje o książce:
Autor:
Tytuł:
STEVE CAVANAGH
Trzynaście
Wydawnictwo: Albatros
Data premiery:12.02.2020
Rok wydania:2020
Oprawa:miękka
Liczba stron:448

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję wydawnictwu:


2 komentarze:

  1. Bardzo chcę poznać tę historię. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć przyjemnej lektury. ;)

      Usuń

Copyright © 2016 Czytam, więc jestem , Blogger