Wojna odbiera nam wszystko od poczucia bezpieczeństwa po zaburzenie codziennego ładu. Musimy mierzyć się z ogromną skalą zła oraz stratą. Odbiera nam bliskich, dom, a dzieciom szansę na dzieciństwo...
PREMIERA 18.09.2019JIM SHEPARD - KSIĘGA ARONA
Szanse na szczęście przekreśla wybuch II wojny światowej. Opaski z gwiazdą Dawida, kradzieże i strach przed niemieckimi mundurami stają się codziennością, a wkrótce cały świat Arona zamyka się w ciasnych murach getta. By przeżyć, chłopiec musi podejmować okrutne decyzje – z wagi których często nawet nie zdaje sobie sprawy. Gdy traci bliskich, trafia pod opiekę Janusza Korczaka, który na nowo budzi w nim człowieczeństwo.
źródło opisu: materiały wydawnictwa
Moja opinia:
Raz na jakiś czas, czuję potrzebę aby przeczytać coś zupełnie innego niż zazwyczaj. Książki o holokauście oraz tematyce II Wojny Światowej są dla mnie bardzo ważne, więc tym razem padło na powieść Jima Shepard - Księga Arona.
Tytułowy Aron wraz z rodziną przeprowadza się do Warszawy. Kiedy wszyscy mają nadzieję na lepsze życie. Wybucha II Wojna Światowa, która przekreśla wszystkie marzenia. Chłopiec ma zaledwie 8 lat kiedy musi mierzyć się z nową, okrutną rzeczywistością. Zaprzyjaźnia się z Lutkiem z którym każdego dnia walczą o przetrwanie.
Oglądając wojnę oczami dziecka to zupełnie inny obraz niż ten, który widzą dorośli. Dzieci do końca nie rozumieją, co się wokół nich dzieje. Jednak w momencie kiedy są świadkami okropnych rzeczy, zaczynają rozumieć nową rzeczywistość i radzić sobie na swój sposób. Aron nauczył się kraść i kręcić, zrozumiałe to dla mnie, że robił to aby przetrwać. Jednak na początku nie odczuwałam sympatii do tego chłopca.
Znam inną historię, dziecka które przeżyło obóz koncentracyjny. Przedstawiał sobą zupełnie inne postawy, godne do naśladowania niż Aron. A on również miał zaledwie 8 lat.
Historia Arona zaczęła mi się podobać w momencie kiedy spotkał na swojej drodze Janusza Korczaka, który miał zbawienny wpływ na chłopca. Obserwujemy jego przemianę.
Do ,,Księgi Arona" ,miałam spore oczekiwania jak zawsze do tego typu książek. Nie do końca one zostały spełnione. Nie wywołała ona takich emocji jak zawsze odczuwam przy takiej literaturze. Jednakże uważam, że warto przeczytać każdą książkę, która opowiada o tamtych strasznych czasach. Historię musimy poznawać na nowo i ocalić ją od zapomnienia.
Raz na jakiś czas, czuję potrzebę aby przeczytać coś zupełnie innego niż zazwyczaj. Książki o holokauście oraz tematyce II Wojny Światowej są dla mnie bardzo ważne, więc tym razem padło na powieść Jima Shepard - Księga Arona.
Tytułowy Aron wraz z rodziną przeprowadza się do Warszawy. Kiedy wszyscy mają nadzieję na lepsze życie. Wybucha II Wojna Światowa, która przekreśla wszystkie marzenia. Chłopiec ma zaledwie 8 lat kiedy musi mierzyć się z nową, okrutną rzeczywistością. Zaprzyjaźnia się z Lutkiem z którym każdego dnia walczą o przetrwanie.
Oglądając wojnę oczami dziecka to zupełnie inny obraz niż ten, który widzą dorośli. Dzieci do końca nie rozumieją, co się wokół nich dzieje. Jednak w momencie kiedy są świadkami okropnych rzeczy, zaczynają rozumieć nową rzeczywistość i radzić sobie na swój sposób. Aron nauczył się kraść i kręcić, zrozumiałe to dla mnie, że robił to aby przetrwać. Jednak na początku nie odczuwałam sympatii do tego chłopca.
Znam inną historię, dziecka które przeżyło obóz koncentracyjny. Przedstawiał sobą zupełnie inne postawy, godne do naśladowania niż Aron. A on również miał zaledwie 8 lat.
Historia Arona zaczęła mi się podobać w momencie kiedy spotkał na swojej drodze Janusza Korczaka, który miał zbawienny wpływ na chłopca. Obserwujemy jego przemianę.
Do ,,Księgi Arona" ,miałam spore oczekiwania jak zawsze do tego typu książek. Nie do końca one zostały spełnione. Nie wywołała ona takich emocji jak zawsze odczuwam przy takiej literaturze. Jednakże uważam, że warto przeczytać każdą książkę, która opowiada o tamtych strasznych czasach. Historię musimy poznawać na nowo i ocalić ją od zapomnienia.
7/10
Chętnie przeczytam, bo zainteresowałaś mnie swoją recenzję. Zdecydowanie też za mało czytam książek o tematyce wojennej.
OdpowiedzUsuńWarto czytać takie książki, dzięki temu poznajemy historię, ale mamy okazję docenić nasze życie...
UsuńCieszę się, że Cię zainteresowałam.
Pozdrawiam i życzę przyjemnego weekendu.
Bardzo lubię książki o tamtych czasach. Ostatnio pojawia ich się dość dużo.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy, że jest tzw. bum na takie książki. Pomogą one pamiętać.
Usuń