MAGDALENA MAJCHER - ZIMNY KOLOR NIEBA
SAGA NADMORSKA TOM II
PREMIERA 19.06.2019
Gabriela, córka Marcjanny, zna Kresy tylko z nostalgicznych opowieści babki. Nie tęskni za tym, co utracone, bo jej dom jest na Pomorzu w Ustroniu Morskim. Brakuje jej jednak ojca, o którym matka nie chcę z nią nawet rozmawiać. Widzi, że przeszłość jest bolesnym tematem w rodzinnym domu. Kiedy poznaje prawdę, nie chce mieć nic wspólnego ze swoją matką.
Wiąże się z Sławkiem Cymerem, który zmienia jej życie w piekło. Każdy kolejny dzień przepełniony jest strachem i niepewnością. Gabriela nie traci jednak nadziei, że jej życie się zmieni.
Wiąże się z Sławkiem Cymerem, który zmienia jej życie w piekło. Każdy kolejny dzień przepełniony jest strachem i niepewnością. Gabriela nie traci jednak nadziei, że jej życie się zmieni.
"Świat nie jest czarno-biały, a ludzie jednoznacznie dobrzy albo jednoznacznie źli."
Moja opinia:
,,Zimny kolor nieba" to druga część Sagi Nadmorskiej. Tym razem wszystko skupia się na losach Gabrieli, córki Marcjanny.
Minęło kilkanaście lat od zakończenia wojny. Ustronie Morskie stało się nowym domem dla trzech kobiet, które poturbowane przez brutalny los, próbują ułożyć swoje życie na nowo.
Miałam okazję być w Ustroniu Morskim i jest to miejsce do którego wróciłabym od razu. Jakże łatwo było wyobrazić sobie Gabrielę na plaży, która jest mi znana. Dobrze czyta się książki, o miejscach, które się zna. Wyobraźnia działa wtedy na najwyższych obrotach.
,,Zimny kolor nieba" to książka, która porwała mnie w świat, gdzie ludzie próbowali na nowo odbudować swoje życie po traumatycznych przeżyciach. Każdy niczym zraniony ptak, stara się dojść do siebie i wznieść się w górę. Czy czas leczy rany? Niestety nie w tym przypadku. Czas pozwolił bohaterkom oswoić się z bólem ale nie zapomniały o tym co wydarzyło się na Kresach to rany, które ciężko się goją.
W pierwszej części, akcja działa się w trakcie II Wojny Światowej. Tym razem mamy możliwość obserwowania życia ludzi w czasie trwania komunizmu i powolnego odrodzenia się Polski.
W drugiej części, głównym wątkiem jest przemoc domowa. Magdalena Majcher nie raz udowodniła, że w swoich książkach nie boi się poruszać trudnych tematów. Każdy z nas mniej więcej wie, że osoba, która doświadcza psychicznej przemocy ma ogromny problem, aby z takiego związku uciec. Manipulacja, zastraszenie, poniżenie i ciągłe obietnice, że będzie dobrze po każdym nowym ataku, które wracają w najmniej spodziewanym momencie, wiążą ofiarę niczym sznur z którego ciężko się wydostać. Przy takich sytuacjach sprawdza się powiedzenie, miłość jest ślepa. Zapatrzeni w drugą połówkę, nie widzimy znaków ostrzegawczych i nie słuchamy nikogo. Potem jest już za późno i nie ma odwrotu, kiedy zdajemy sobie sprawę w co się wplątaliśmy.
,,Zimny kolor nieba" to książka, która poruszyła moje serce. Sprawiała, że cierpiałam za każdym razem z główną bohaterką. Całą sobą przeżywałam to co się działo w książce. Druga część serii, skupiła się w głównej mierze na dramacie jaki przeżywała Gabriela. Jako czytelnik mamy możliwość wglądu na to co czasami dzieje się za czterema ścianami domu, a my nawet nie mamy o tym pojęcia. No bo jak mężczyzna, który pełni ważną, państwową rolę, może znęcać się nad żoną? Jak ktoś komu się powodzi, może w środku przeżywać piekło? Dostrzegamy jak psychiczna przemoc niszczy człowieka i to, co w nim najlepsze.
Uwielbiam książki, gdzie akcja toczy się w dawnych czasach, kiedy fabuła rozciąga się na przestrzeń kilku, czy kilkunastu lat. Mam wtedy możliwość obserwacji bohatera w najważniejszych momentach jego życia. Dostrzegam jego wewnętrzną przemianę.
,,Zimny kolor nieba" jest równie poruszająca jak ,,Obcy powiew wiatru". Jednak tym razem mamy mniej historii, więcej ludzkiego dramatu z którym muszą mierzyć się ludzie nawet w dzisiejszych czasach. Mimo tylu traumatycznych wydarzeń, zakończenie daje nadzieje, że zło zawsze ma swój koniec...
Jeśli tak jak ja, lubicie powieści, które czyta się z zapartym tchem, wzbudzające morze emocji, chwytają za serce to ,,Zimny kolor nieba" jest dla Was. Saga Nadmorska będzie należeć do mojej ulubionej, czekam z niecierpliwością na trzeci tom.
,,Zimny kolor nieba" to druga część Sagi Nadmorskiej. Tym razem wszystko skupia się na losach Gabrieli, córki Marcjanny.
Minęło kilkanaście lat od zakończenia wojny. Ustronie Morskie stało się nowym domem dla trzech kobiet, które poturbowane przez brutalny los, próbują ułożyć swoje życie na nowo.
Miałam okazję być w Ustroniu Morskim i jest to miejsce do którego wróciłabym od razu. Jakże łatwo było wyobrazić sobie Gabrielę na plaży, która jest mi znana. Dobrze czyta się książki, o miejscach, które się zna. Wyobraźnia działa wtedy na najwyższych obrotach.
,,Zimny kolor nieba" to książka, która porwała mnie w świat, gdzie ludzie próbowali na nowo odbudować swoje życie po traumatycznych przeżyciach. Każdy niczym zraniony ptak, stara się dojść do siebie i wznieść się w górę. Czy czas leczy rany? Niestety nie w tym przypadku. Czas pozwolił bohaterkom oswoić się z bólem ale nie zapomniały o tym co wydarzyło się na Kresach to rany, które ciężko się goją.
W pierwszej części, akcja działa się w trakcie II Wojny Światowej. Tym razem mamy możliwość obserwowania życia ludzi w czasie trwania komunizmu i powolnego odrodzenia się Polski.
W drugiej części, głównym wątkiem jest przemoc domowa. Magdalena Majcher nie raz udowodniła, że w swoich książkach nie boi się poruszać trudnych tematów. Każdy z nas mniej więcej wie, że osoba, która doświadcza psychicznej przemocy ma ogromny problem, aby z takiego związku uciec. Manipulacja, zastraszenie, poniżenie i ciągłe obietnice, że będzie dobrze po każdym nowym ataku, które wracają w najmniej spodziewanym momencie, wiążą ofiarę niczym sznur z którego ciężko się wydostać. Przy takich sytuacjach sprawdza się powiedzenie, miłość jest ślepa. Zapatrzeni w drugą połówkę, nie widzimy znaków ostrzegawczych i nie słuchamy nikogo. Potem jest już za późno i nie ma odwrotu, kiedy zdajemy sobie sprawę w co się wplątaliśmy.
,,Zimny kolor nieba" to książka, która poruszyła moje serce. Sprawiała, że cierpiałam za każdym razem z główną bohaterką. Całą sobą przeżywałam to co się działo w książce. Druga część serii, skupiła się w głównej mierze na dramacie jaki przeżywała Gabriela. Jako czytelnik mamy możliwość wglądu na to co czasami dzieje się za czterema ścianami domu, a my nawet nie mamy o tym pojęcia. No bo jak mężczyzna, który pełni ważną, państwową rolę, może znęcać się nad żoną? Jak ktoś komu się powodzi, może w środku przeżywać piekło? Dostrzegamy jak psychiczna przemoc niszczy człowieka i to, co w nim najlepsze.
Uwielbiam książki, gdzie akcja toczy się w dawnych czasach, kiedy fabuła rozciąga się na przestrzeń kilku, czy kilkunastu lat. Mam wtedy możliwość obserwacji bohatera w najważniejszych momentach jego życia. Dostrzegam jego wewnętrzną przemianę.
,,Zimny kolor nieba" jest równie poruszająca jak ,,Obcy powiew wiatru". Jednak tym razem mamy mniej historii, więcej ludzkiego dramatu z którym muszą mierzyć się ludzie nawet w dzisiejszych czasach. Mimo tylu traumatycznych wydarzeń, zakończenie daje nadzieje, że zło zawsze ma swój koniec...
Jeśli tak jak ja, lubicie powieści, które czyta się z zapartym tchem, wzbudzające morze emocji, chwytają za serce to ,,Zimny kolor nieba" jest dla Was. Saga Nadmorska będzie należeć do mojej ulubionej, czekam z niecierpliwością na trzeci tom.
9/10
Brzmi naprawdę ciekawie. Koniecznie muszę przeczytać tę serię. Ja też bardzo lubię, kiedy akcja książki rozciąga się na przestrzeni wielu lat i bohaterowie mają czas się zmienić.
OdpowiedzUsuńTo w takim razie, będą to książki dla Ciebie :)
Usuń